reklama
reklama

Ząbkowice Śl. W kościele św. Anny odkryto płytę z postacią dziewczynki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ze zbiorów K.Pawłowskiego

Ząbkowice Śl. W kościele św. Anny odkryto płytę z postacią dziewczynki - Zdjęcie główne

Ząbkowice Śląskie, kościół pw. św. Anny - odkryta tajemnicza płyta | foto ze zbiorów K.Pawłowskiego

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaNa płycie znajduje się napis w języku niemieckim. Co dokładnie napisano i kim była dziewczynka?
reklama

W kościele św. Anny w Ząbkowicach Śląskich trwają prace związane z wymianą istniejącej posadzki. Płytki ceramiczne z przełomu XIX i XX w. zostaną zastąpione płytami marmurowymi, które są rekonstrukcją posadzki z XVIII w., której relikty fragmentarycznie zachowały się do dzisiaj.
W trakcie prac, poniżej poziomu istniejącej posadzki, odkryto niewielkich rozmiarów, piaskowcową płytę, na której ukazano postać dziewczynki. Górna część postaci (twarz i tułów) została skuta. Na płycie znajduje się napis w języku niemieckim. W lewym górnym rogu umieszczono zachowany herb ojca, a w lewym uszkodzony i nieczytelny herb matki. Zachowały się z niego wyłącznie klejnot herbu i - częściowo labry.
Inskrypcja, której początek znajduje się nad głową dziecka, rozpoczynała się tradycyjnie od daty zgonu. Dziś możliwy jest do odczytania roku śmierci: 1610 (1616?). Dalsza część inskrypcji jest całkowicie skuta, aż do fragmentu u stóp nóg dziecka, gdzie znajdowało się imię i nazwisko ojca. Dalej odczytać można fragment: „Ph. et Med. Doctors” [doktor filozofii i medycy], kolejno wiek, w którym dziecko zmarło: 3 lata i 8 tygodni oraz umieszczone przy głowie postaci wezwanie: „której Bóg nie będzie łaskawy”.
 
 
Udało się zidentyfikować herb ojca zmarłego dziecka, należący do rodu Eringt (Ehring). Herb matki jest bardzo mocno uszkodzony. Dziecko było więc córką Christophorusa (Krzysztof) Ehring – doktora filozofii i medycyny, działającego później jako medyk we Wrocławiu, a w 1614 r. praktykującego w Ząbkowicach Śląskich, co potwierdzają informacje zawarte na kartach kroniki miasta Martina Koblitza. Jak podaje w swoim dziele „Silesiographia renovata...”, Nicolaus Henel von Hennenfeld, ojciec dziecka zmarł na zarazę w 1633 r., w wieku 63 lat.
 
Płyta była zapewne umieszczona w murze kościoła (od wewnątrz świątyni). Sądząc po lokalizacji odnalezionego obiektu (przy emporze organowej) można przypuszczać, że płyta znajdowała się pierwotnie w zachodniej części świątyni, a kiedy w 1731 r. dokonano budowy nowej empory wraz z nowymi organami, epitafium zdemontowano i zakopano. Niestety, imię dziecka w dalszym ciągu jest zagadką.
 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama