W Ząbkowicach pod uwagę brano trzy lokalizacje. Halę sportową, budynek byłego Gimnazjum nr 2 z aulą i salą gimnastyczną, a także postawienie hali namiotowej na Orliku. Wariantów było kilka, a dziś już wiadomo, że nasi mieszkańcy szczepić się będą w namiocie.
- Po analizie różnych miejsc zgłosiliśmy do wojewody właśnie halę sportową i budynek po byłym gimnazjum, ale na końcu zdecydowaliśmy, że wyodrębnimy szczepienia poza te obiekty i postawimy halę namiotową przy stadionie, koło Orlika – mówi Marcin Orzeszek, burmistrz Ząbkowic. - Zgłosiliśmy też chęć szczepienia co najmniej 200 osób dziennie. Teraz wszystko będzie zależało do decyzji wojewody i liczby dostępnych szczepionek – podkreśla burmistrz.
Ząbkowicka służba zdrowia nie podlega i nigdy nie podlegała w żaden sposób gminie. Wszystkie podmioty lecznicze podobnie jak szpital są placówkami niepublicznymi.
- Dzisiaj to my zwracamy się z prośbą do tych pomiotów, żeby zechciały uczestniczyć projekcie szczepień. Mamy sześć punktów, które szczepią. Czy potrzebny jest kolejny? Trudno powiedzieć. Rozmawiając z lekarzami, ratownikami, kierownikami czy dyrektorami tych podmiotów wiem, że dla nich ważniejszym jest nie nowy punkt szczepień, ale zwiększona liczba szczepień i szczepionek. Oni mówią wprost: dajcie nam nie 30, 60 dawek szczepionki, a 100, 200, 300 i my sobie poradzimy – podkreśla burmistrz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.