Jak informuje Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego, w styczniu mieliśmy w Polsce ok. 5 razy więcej zachorowań niż na początku sezonu grypowego, tj. w listopadzie ub.r.

- Szacujemy, że tylko w styczniu zachorowało na grypę już ponad 300 tys. osób w Polsce, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Sytuacja jest więc poważna. Z gabinetów lekarskich, za pośrednictwem systemów Centrum e-zdrowia, płyną informacje, że jesteśmy już w szczycie sezonu. W lutym było 295 tys. zakażeń - mówi Waszczewski.

Powiat ząbkowicki

802 przypadki grypy i 21 - Covid-u odnotował w tym roku Powiatowy Inspektor Sanitarny w Ząbkowicach Śląskich.

Bardo - 135 grypa, Covid - 2,

Ciepłowody - 31 grypa, Covid - 1,

Kamieniec Ząbkowicki - 107 grypa, Covid - 1,

Stoszowice. - 31 grypa, Covid - 1,

Ząbkowice Śląskie. - 366 grypa, Covid - 10,

Ziębice - 121 grypa, Covid - 4,

Złoty Stok - 11 grypa.

W związku z rosnącą liczbą zachorowań w Domu Pomocy Społecznej w Ząbkowicach Śląskich, wprowadzony został zakaz odwiedzin.

- Epidemii wprawdzie nie ma ale nasi pensjonariusze to osoby starsze z osłabioną odpornością. Szybko dochodzi u nich do zakażeń, znacznie ciężej przechodzą grypę - powiedziała naszemu reporterowi dyżurna pielęgniarka. Choroba dopada także personel placówki. Zachorowała jej dyrektorka i jedna z kierowniczek. Na razie nie wiadomo kiedy zakaz odwiedzin zostanie zniesiony. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji.

Zwolnienia płatne

W przypadku grypy lub przeziębienia zwolnienie lekarskie wydawane jest najczęściej na okres ok. 5 dni. Jeśli choroba ma cięższą postać, okres absencji w pracy może się przedłużyć do dwóch lub więcej tygodni. Jak ustalili dziennikarze, jeśli na zwolnienie idzie pracownik, który zarabia średnią krajową, czyli ponad 6 tys. zł, to ZUS lub pracodawca wypłacą mu 80 proc. pensji, czyli - w tym przypadku - ponad 4 tysiące złotych. Roczne koszty dużej epidemii grypy w Polsce sięgają 5 mld zł. Co sezon tracimy z powodu choroby conajmniej 700 mln zł - wyliczają eksperci.

Grypa jest ostrą chorobą zakaźną, wywoływaną przez wirusy grypy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez kontakt ze skażoną powierzchnią. Okres inkubacji wynosi 1-4 dni. Wirusy grypy atakują komórki nabłonka dróg oddechowych, w których się namnażają. W konsekwencji powodują ich zniszczenie, co z kolei ułatwia rozwój infekcji bakteryjnych.

Objawy grypy są podobne do wielu innych ostrych chorób infekcyjnych i są zarówno miejscowe (kaszel, ból gardła, katar), oraz w postaci nagłej, wysokiej gorączki powyżej 38ºC, dreszczy, bólów mięśniowo-stawowych, bólów głowy, bólu w klatce piersiowej, złego samopoczucia, braku łaknienia, nudności i wymiotów. Choroba trwa, o ile nie dojdzie do powikłań, około 7 dni. Kaszel i złe samopoczucie mogą utrzymywać się ponad 2 tygodnie. Powodem ciężkiego przebiegu grypy są powikłania pogrypowe, m.in. zapalenie płuc i oskrzeli, zapalenie ucha środkowego, zapalenie mięśnia sercowego i osierdzia, zaostrzenie istniejących chorób przewlekłych, powikłania neurologiczne.

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% - kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie.

Dom Pomocy Społecznej (1)

Szczyt sezonu grypowego. Czy to już epidemia?