Choć umowa z wykonawcą została podpisana, a projekt obwodnicy Złotego Stoku – opracowany i gotowy do realizacji, inwestycja została wstrzymana przez obecny rząd. Mieszkańcy gminy nie kryją rozczarowania i obaw o przyszłość regionu.
Obwodnica Złotego Stoku była jedną z inwestycji ujętych w rządowym programie „100 obwodnic", ogłoszonym przez premiera Mateusza Morawieckiego w 2020 roku. Wówczas szef rządu odwiedził miasto, uczestnicząc w konferencji prasowej, na której padły jednoznaczne deklaracje: „Obwodnica będzie", a bezpieczeństwo mieszkańców i rozwój lokalny mają być priorytetem.
- W 2020 roku był w Złotym Stoku premier Mateusz Morawiecki. Razem uczestniczyliśmy w konferencji prasowej. Wtedy padły jasne deklaracje: Obwodnica będzie! Bezpieczeństwo i rozwój regionu są priorytetem! I co? Dziś te słowa są lekceważone. Dokładnie tak, jak ostrzegaliśmy przed wyborami 2023. Subregion wałbrzyski jest odsuwany od kluczowych inwestycji - mówi poseł Marcin Gwóźdź.
Gmina apeluje do władz centralnych o kontynuację przedsięwzięcia, które ma kluczowe znaczenie nie tylko dla poprawy bezpieczeństwa drogowego, ale i dla lokalnego rozwoju gospodarczego.
– Nie zgadzamy się na zatrzymywanie tej inwestycji. Złoty Stok nie może zostać zepchnięty na margines – podkreśla poseł.
Mieszkańcy oraz samorząd czekają na konkretną decyzję w sprawie dalszych losów obwodnicy, która miała być jednym z symboli rządowego wsparcia dla mniejszych miejscowości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.