reklama

"Zamek-widmo" w Bardzie zrekonstruowany przez studentów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Jak wyglądała legendarna bardzka warownia? Już wiemy, dzięki żakom z Politechniki Wrocławskiej, którzy mocno się napracowali.
reklama

Naukowcy z wydziału architektury Politechniki Wrocławskiej twierdzą, że średniowieczny zamek w Bardzie to jedna z najbardziej zagadkowych budowli na Dolnym Śląsku. Studenci architektury i urbanistyki, Barbara Całko, Magdalena Ambroszko i Michał Grzywaczewski, przygotowali koncepcję rekonstrukcji warowni, która uległa zniszczeniu w czasie trzęsienia ziemi w XVI w., a jej pozostałości rozebrano. Opracowywali ją w czasie semestru zimowego na zajęciach z metodologii badań naukowych pod opieką dr. Rolanda Mruczka z katedry historii architektury, sztuki i techniki.

 

Historyczne śledztwo

- Z bardzkiego zamku do dzisiaj przetrwały tylko fragmenty partii fundamentowych i niewielkie pozostałości murów obronnych, a także odkopana półkolista klatka schodowa prowadząca do podpiwniczenia - opowiada Barbara Całko. - Wyłącznie na ich podstawie nie sposób byłoby odtworzyć wyglądu warowni. Stworzenie koncepcji jej bryły wymagało więc gruntownego i krytycznego przejrzenia materiałów źródłowych, których nie było zbyt wiele, a przede wszystkim szukania poszlak, wskazówek i podobieństw wśród innych obiektów o takim samym przeznaczeniu i chronologii. Zbieraliśmy te wszystkie strzępki informacji i konsultowaliśmy się z naukowcami z naszego wydziału, by w końcu zaproponować swoje założenia. Z jednej strony ta konieczność prowadzenia architektoniczno-historycznego "śledztwa" dawała nam duże pole do popisu, z drugiej stanowiła naprawdę spore wyzwanie - dodaje.

Studenci odwiedzili Bardo, by wykonać własną inwentaryzację i zdjęcia. Jak opowiada Barbara Całko, choć pozostałości zamku są niewielkie, działają jednak na wyobraźnię, jeśli dobrze im się przyjrzeć.

- Choćby wieży obronnej - tłumaczy studentka. - Ma około 10 m średnicy zewnętrznej i niecałe trzy wewnętrznej, czyli jej mury miały w sumie mniej więcej siedem metrów grubości. To daje pewne poczucie skali tego obiektu.

Warownia zniknęła praktycznie bez śladu. 

- To był zamek-widmo, o którym pamięć zatarła się całkowicie w powszechnej świadomości - opowiada dr Mruczek. - Aż do 1982 r. nie wiedziano na pewno, gdzie dokładnie się znajdował. Sprawy nie ułatwiał fakt, że dopiero w 1934 r. dr Clausnitzer odkrył wymieniane w 1096 i 1155 r. dwa grody kasztelańskie w Bardzie, dość szczegółowo rozpoznane archeologicznie w latach 80. XX w. Istnienie trzeciego obiektu obronnego uznano za mało prawdopodobne, zwłaszcza że zamek nie był wymieniany przez źródła historyczne Tymczasem już w końcu XIX w. badacz Oscar Vug znalazł na Górze Bardzkiej zagłębienie, które uznano za studnię. Jej mit do dzisiaj jest powielany. Niewykluczone, że było to po prostu wnętrze zamkowej wieży, której kolisty fundament o średnicy 10,1 m odkryto w całości dopiero w trakcie wykopalisk dzięki archeologom Czesławowi Francke i Jerzemu Lodowskiemu - ciągnie naukowiec.

 

Jak wyglądał zamek?

W źródłach historycznych nie ma zbyt wielu informacji na temat zamku w Bardzie, a tego, co po nim zostało, nie można nawet nazwać ruinami. Studenci przyglądali się więc podobnym budowlom stawianym w tym samym okresie. Analizowali m.in. architekturę zamków w Będzinie, Cisach, Frymburku, Wleniu i Bolesławcu nad Prosną.

Według trójki żaków zamek składał się z wieży mieszkalnej wysokiej na około 15 m, wolnostojącego bergfriedu (czyli wieży ostatecznej obrony, o wysokości około 22 m), pięciu pomieszczeń towarzyszących i muru obwodowego z furtą wejściową. Według nich jedynym wejściem na zamek właściwy była furta od południowo-wschodniej strony, przez którą można było przedostać się jedynie pieszo. Założyli także, że mury obronne zamku miały około 10 m wysokości.

 

Bardzki zamek książęcy powstał w początkach XIV w., w czasach panowania Bernarda Świdnickiego i Bolka II Ziębickiego. Prawdopodobnie służył do ochrony strefy nadgranicznej lub jako miejsce pobierania opłat z komory celnej. Kres jego działalności łączy się z wojnami husyckimi w latach 1424-28, w czasie których Bardo kilkukrotnie spalono. Dzieła zniszczenia dokonało trzęsienie ziemi pod koniec XVI w., po którym pozostałości twierdzy wykorzystywano już tylko jako materiały budowlane dla innych obiektów w miejscowości.
Pierwszą koncepcję rekonstrukcji zamku w Bardzie przygotował jeszcze w latach 80. XX w. architekt prof. Ernest Niemczyk z PWr, który także uczestniczył w wykopaliskach.

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama