reklama

Bariera, która nie powinna dzielić

Opublikowano:
Autor:

Bariera, która nie powinna dzielić - Zdjęcie główne
Autor: GZ

reklama
Udostępnij na:
Facebook
LokalnieRatunek w sytuacji zagrożenia życia to coś, czego nikt nie planuje, ale każdy chciałby mieć pewność, że pomoc nadejdzie jak najszybciej. Na terenach przygranicznych ta pewność bywa jeszcze bardziej krucha, bo o losie człowieka potrafi zdecydować fakt, po której stronie granicy stoi karetka. Dlatego temat polsko-czeskiej umowy o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym budzi szczególną uwagę i emocje.
reklama

To sprawa, w której liczy się czas, konkret i decyzja – a mieszkańcy regionów przygranicznych czekają na rozwiązania, które realnie mogą wpłynąć na ich bezpieczeństwo.

 

Oczekiwanie na finał

W ostatnich miesiącach sprawę ponownie podnieśli parlamentarzyści, w tym posłowie z naszego regionu Sylwia Bielawska i Marek Chmielewski. Zwrócili się do ministra zdrowia, podkreślając, że od wielu miesięcy monitorują działania dotyczące przygotowania i podpisania polsko-czeskiej umowy o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym.

 

Wskazali, że zakończenie tego procesu ma ogromne znaczenie.

 

- Zakończenie tego procesu ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa mieszkańców regionów przygranicznych oraz dla rozwoju stabilnych mechanizmów współdziałania w obszarze ochrony zdrowia – podkreślają.

reklama

 

Jednocześnie zwrócili uwagę, że proces ten wciąż nie został sfinalizowany, a jego dalszy przebieg nie został wytyczony ani oficjalnie zakomunikowany.

 

Parlamentarzyści przypomnieli, że w sytuacjach zagrożenia liczą się minuty, a możliwość wysłania najbliższego zespołu ratownictwa – niezależnie od granicy państwowej – może być decydująca. W ich słowach wybrzmiewa istota problemu.

 

- W sytuacjach zagrożenia życia, gdy o skuteczności działań decydują minuty, możliwość zadysponowania najbliższego dostępnego zespołu ratownictwa medycznego, niezależnie od granicy państwowej, stanowi niezbędny element sprawnego i skutecznego systemu pomocy – zaznaczają.

 

Posłowie podkreślili, że umowa ma fundamentalne znaczenie dla województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego oraz sąsiednich regionów Republiki Czeskiej. Przypomnieli także, że choć prace robocze zostały zakończone, nie uruchomiono dotąd procedury formalnych konsultacji międzyresortowych i nadal nie wiadomo, kiedy dokument trafi do podpisu i wejdzie w życie.

reklama

 

- Podpisanie tej umowy będzie realnym krokiem w kierunku pogłębienia współpracy transgranicznej i wzmocnienia systemu ratownictwa medycznego w całym pasie przygranicznym, co bezpośrednio przełoży się na bezpieczeństwo obywateli – napisali parlamentarzyści.

 

To głos, który ma przypomnieć, że za procedurami i przepisami stoją konkretne ludzkie historie i przyszłe interwencje, w których czas reakcji może być kluczowy.

 

Głos Ministerstwa Zdrowia

W odpowiedzi Katarzyna Kacperczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia wskazała konkretną datę i zapewniła, że prace formalnie trwają. Jak poinformowała, pismem z dnia 18 września br. Minister Zdrowia przesłał projekt umowy (...) do konsultacji międzyresortowych. Podkreśliła także, że formalnie konsultacje międzyresortowe rozpoczęły się ww. pismem z dnia 18 września br. To oznacza, że etap analiz i opiniowania jest już w toku.

reklama

 

W swojej odpowiedzi odniosła się również do wcześniejszych przerw we współpracy, wyjaśniając, że prace nad polsko-czeską umową ramową zostały wznowione w 2023 r. po kilkuletniej przerwie spowodowanej m.in. pandemią COVID-19, a następnie kryzysem związanym z wojną na Ukrainie.

 

Dodała, że konieczne było dostosowanie jej do zmian prawnoekonomicznych, jakie zaszły w tym czasie.

 

- Oba resorty pozostają ze sobą w stałym kontakcie w celu prowadzenia prac nad umową oraz dialogu dotyczącego wypracowania efektywnych rozwiązań – podkreśliła wiceminister.

 

Wskazała też kwestie wymagające wyjaśnienia, takie jak "różnice w funkcjonowaniu systemów opieki zdrowotnej.

 

- Sposób ujęcia w umowie ponoszenia kosztów realizacji działań zespołów ratunkowych oraz użycie pogotowia lotniczego w działaniach ratowniczych – wyjaśnia.

reklama

 

To pokazuje, że dokument dotyka tematów złożonych, wymagających uzgodnień nie tylko politycznych, ale i operacyjnych.

 

Decydujący etap jednak wciąż przed stronami. Jak zaznaczyła przedstawicielka resortu, termin podpisania umowy będzie zależał w dużej mierze od ewentualnych dalszych uwag zgłaszanych przez stronę czeską. Jednocześnie zwróciła uwagę, że w projekcie znajduje się zapis, iż w celu wdrożenia umowy ramowej zawierane będą porozumienia o współpracy transgranicznej. To sugeruje, że po podpisaniu dokumentu konieczne będzie jeszcze doprecyzowanie zasad na poziomie regionalnym.

Cała sprawa pokazuje, jak ważna i jednocześnie wymagająca jest współpraca na styku granic. To proces, w którym oczekiwanie miesza się z nadzieją, a deklaracje – z potrzebą konkretu. Mieszkańcy regionów przygranicznych czekają nie na polityczne gesty, lecz na realne poczucie bezpieczeństwa. A to może przynieść tylko decyzja, która przełoży się na działanie. W sytuacjach, gdy liczy się każda minuta, umowa może okazać się czymś więcej niż dokumentem – może stać się ratunkiem.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo