Wody Polskie - podsumowania i plany

 Wody polskie podjęły działania naprawcze

Przez dwa miesiące po powodzi  przeprowadzane były spotkania z władzami samorządowymi, dzięki którym ustalono  jakie działania naprawcze sia konieczne do podjęcia natychmiast, oraz jakie są oczekiwania lokalnych społeczności dotkniętych fala powodziową.  Wciąż prowadzone są prace odtwarzające zdewastowaną infrastrukturę.  Wody Polskie dokonały inwentaryzacji szkód po powodzi i porządkowania koryt. m.in.  odtwarzanie koryt rzek, udrażnianie oraz porządkowanie terenu zbiorników czy kontrola, zabezpieczenia i naprawy urządzeń wodnych.  Interwencje te mają zabezpieczyć mieszkańców przed kolejnymi powodziami, które spodziewane są chociażby podczas wiosennych roztopów.

Działania na terenie powiatu ząbkowickiego

W ramach tych działań usunięte zostały podmyte drzewa w ciekach wodnych i rzekach na terenie gminy Stoszowice,  zabezpieczenie wyrwy oraz udrożnienie koryta potoku Węża, odtworzenie koryta rzeki na potoku Jadkowa.  W Kamieńcu Ząbkowickim oczyszczono ze śmieci naniesionych przez powódź  Zbiornik Wodny Topola. W gminie Bardo zabezpieczenie wyrwy na prawym brzegu koryta rzeki Nysy Kłodzkiej.

Podczas powodzi duża część wody zatrzymała się w zbiornikach retencyjnych.

- 16 mln m3 wody udało się przejąć łącznie polderom w Roztokach, Boboszowie, Krosnowicach i Szalejowie Górnym podczas wrześniowej powodzi w rejonie RZGW we Wrocławiu ! Suche zbiorniki powodziowe gromadziły nadmiar napływającej wody i płaszczyły falę powodziową zapewniając ochronę dla około 6500 mieszkańców Ziemi Kłodzkiej, tym samym znacznie zmniejszając ryzyko powodziowe dla miejscowości położonych poniżej - czytamy na stronie Wód Polskich.

Powraca temat inwestycji przeciwpowodziowej po 25 latach

 Już 25 lat temu, podjęto działania przygotowawcze do budowy zbiornika retencyjnego w Kamieńcu Ząbkowickim. Decyzje te zostały podjęte po powodzi w 1997 roku, kiedy to Nysa Kłodzka zalała domy i zabrała życie jednemu mężczyźnie.  Zostało wtedy wysiedlone 50 gospodarstw. Z powierzchni ziemi oprócz tych domostw, zniknął również kościół. Inwestycja  jednak nie została wówczas zrealizowana. Teraz, temat budowy zbiornika powraca.

- Zakończyliśmy dyskusję na temat powstania tego zbiornika, a przechodzimy do fazy montaży finansowych i realizacji – informuje dyrektor  Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły, prof. Janusz Zaleski.    

Temat budowy zbiorników suchych należy uaktualnić

 W 2019 roku, zaniechano prac inwestycyjnych nad budowaniem zbiorników suchych zbiorników retencyjnych również m.in. w  Długopolu Górnym, Wilkanowie, Bolesławowie, Goszowie, Radochowie.

- Te rekomendacje straciły aktualność. Jednak niektóre z tych lokalizacji pozostają wciąż w grze, zwłaszcza te powyżej Stronia Śląskiego – mówi prof. Janusz Zaleski.

Mała retencja i zielona infrastruktura wspomoże budowę zbiorników.  Planowane są kompleksowe rozwiązania.

- Będzie mowa o kompleksowym rozwiązaniu. Zaczynamy od małej retencji i zielonej infrastruktury. Lasy Państwowe maja plany na jakiejś 230 tys. metrów sześciennych retencji w lasach w Kotlinie Kłodzkiej. Widzimy jednak już że mała retencja nie rozwiąże nam problemu – stwierdza prof. Janusz Zaleski.

Kamieniec Ząbkowicki wśród projektów hydrotechnicznych z dofinansowaniem z Banku Światowego

Szczegółów inwestycji na razie brak, ale co do koniczności budowy zbiornika na tym terenie hydrolodzy są zgodni. Jest to konieczna inwestycja. Zbiornika Kamieniec-Pilce na Nysie Kłodzkiej nie ma według planu, pomieścić 90 mln metrów sześciennych wody.

– Dla nas to jest teraz najważniejszą rzeczą zbiornik Kamieniec Ząbkowicki - Pilce. Zabezpiecza to nas przed wylaniem Nysy Kłodzkiej, ale też powiat nyski, województwo opolskie, Wrocław – mówi Sylwester Kowal, burmistrz Kamieńca Ząbkowickiego.

- On (zbiornik przyp. red) uzupełni tę kaskadę zbiorników już istniejących. Odciążenie zbiornika Otmuchów i Nysa byłoby znaczące – informuje hydrolog dr Radosław Stodolak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.