Jak to możliwe, że powiat ma na podwyżki? - Poprosiłem dyrektorów placówek, aby tak skonstruowali swoje wydatki, aby starczyło - wyjaśnia starosta Roman Fester.
Jak można było oszczędzić? Na przykład... ograniczając zatrudnienie. - Na przykład jak ktoś przechodził na emeryturę, to likwidowano jego stanowisko pracy i nie zatrudniano już nikogo nowego - tłumaczy Fester.
Ile wyniosły podwyżki? 300zł dla szeregowych pracowników, 500 zł dla kierowników. - Co to jest przy tej inflacji - rozkłada ręce starosta Fester. Widocznie chciałby dać większe podwyżki... Jak mówi, w władze powiatu starają się zauważać, że koszty życia tak rosną.
- Jeżeli nie utrzyma się pewnego poziomu wynagrodzeń, trudno będzie o pracowników - mówi Fester. I dodaje, że u niego nikt za najniższą krajową nie pracuje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.