Czekolada to mówiąc krótko wyrób cukierniczy sporządzany z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego lub innego tłuszczu roślinnego, środka słodzącego i innych dodatków, a w przypadku czekolady mlecznej także z mleka.
Produkcja czekolady jest dość skomplikowana. Nie wystarczy do tłuszczu dodać kakao i cukier, jakby się mogło wydawać. W celu uzyskania miazgi kakaowej i tłuszczu kakaowego, ziarna kakaowca poddaje się fermentacji, suszy i rozciera. Kolejnym etapem produkcji jest konszowanie, czyli mieszanie w specjalnym zbiorniku.
Słodka historia
Produkcję płynnej czekolady wymyślili Majowie i Aztekowie. To oni wpadli na pomysł, żeby wykorzystać nasiona kakaowca. Początkowo były one wykorzystywane przez Majów do produkcji napoju dla najbogatszych. Aztekowie rozdrabniali nasiona kakaowca, by produkować zimny napój z kukurydzą, chili, miodem, wanilią oraz z suszonymi płatkami kwiatów nadających różną barwę napojom.
Dopiero po odkryciu Ameryki przez Kolumba nasiona kakaowca trafiły do Europy. Jednak długo mieszkańcy starego kontynentu nie wiedzieli, jak je wykorzystać. W XVII wieku popularne stały się roztarte ziarna kakaowca, które były zalewane ciepłą wodą z dodatkiem cukru. W 1828 r. Casparus van Houten Senior opatentował metodę proszkowania nasion kakaowca, a jego syn wynalazł proces alkalizowania czekolady. W końcu połączono kakao, cukier i rozpuszczony tłuszcz kakaowy i wylano to do formy. Tak powstała pierwsza tabliczka czekolady. Konszowanie zostało wynalezione przez pana o nazwisku Lindt, znanym nie tylko koneserom.
Kto lubi czekoladę?
Lubię, nie jestem smakoszem, ale lubię - przyznaje nam wicestarosta ząbkowicki, Dariusz Małozięć.
Bardziej entuzjastycznie do pytania podchodzi burmistrz Ząbkowic Śląskich.
W ilościach nieograniczonych - mówi Marcin Orzeszek, który równocześnie przyznaje, że próbuje się w tej materii ograniczać.
Jaka czekolada jest najpyszniejsza?
Z orzechami, biała - to dwie moje ulubione - mówi burmistrz Orzeszek.
Czy czekolada jest zdrowa?
Czekolada czekoladzie nierówna - mówi dietetyczka z Kłodzka, Aleksandra Ketlinger. - Nie wspominając o białej czekoladzie, która w ogóle nie powinna się czekolada nazywać. Ona nic pożytecznego nie wnosi do organizmu - dodaje.
Według kłodzkiej dietetyczki, a także rzeszy innych dietetyków, najzdrowsza jest czekolada ciemna, która ma przynajmniej 70% kakao.
Taka czekolada zawiera magnez, błonnik, można jadać ją nawet na diecie odchudzającej, tak dwie kostki dziennie. Jeżeli ktoś nie musi liczyć kilokalorii, to może jeść jej oczywiście więcej - mówi Aleksandra Ketlinger.
A co z czekoladą mleczną, najbardziej pospolitą, ale i przez wielu uznawana za najsmaczniejszą?
Jest ona nasycona cukrami, z tym trzeba ostrożnie, a i wartości są zdecydowanie - mówi dietetyczka. - Wszystko zleży od umiaru - dodaje.
Aleksandra Ketlinger zaznaczą, że to nie jest tak, że czekolada to zło wcielone.
Jeżeli porównujemy do czekolady pełnowartościowej to w ciastkach czy batonikach, więcej jest dodatków, cukru i tłuszczów nasyconych, a do tego wypełniacze, słodziki. Przede wszystkim trzeba czytać składy - mówi.
A czy ona sama jada czekoladę?
Lubię czekoladę, jem ją raz na jakiś czas - mówi Aleksandra Ketlinger.
A kto czekolady nie lubi?
Hubert Krech, zwycięzca polsatowskiego programu Family Food Fight, który lubi dobrze zjeść i lubi dobrze nakarmić innych, do czekolady ma stosunek obojętny.
Wszystko mi jedno, czy czekolada jest, czy jej nie ma - mówi nam.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.