30 czerwca Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w Kłodzku konferencję pod hasłem: Czas konkretów – bronimy bezpieczeństwa Polski. Według polityków i samorządowców PiS Polska znów musi być "oblężoną twierdzą", bo politycy PO chcą, by Unia Europejska i Łukaszenko wcisnęli nam tysiące "nielegalnych" imigrantów. Dlatego senator Aleksander Szwed skierował na konferencji pytanie do Donalda Tuska, lidera PO: czy chciałby zburzyć mur i doprowadzić do zalania Polski nielegalnymi imigrantami?
Zdecydowane nie przymusowej relokacji – grzmiał chwilę później poseł Marcin Gwóźdź.
A radny z Kłodzka Stanisław Bartczak przestrzegał, żeby nie było u nas tak, jak w Niemczech, czy Szwecji (ciekawe, czy był w tych krajach, czy też całą wiedzę o nich zaczerpnął z TVP?).
Nie chcemy dzielić losu Niemiec, Szwecji czy Francji – stwierdził kategorycznie kłodzki samorządowiec.
Po raz kolejny PiS chce przed wyborami parlamentarnymi zagrać kartą z imigrantami, tak jak zrobił to w 2019 roku. Ciekawe jaki odniesie to efekt? Może tym razem sprawdzi się porzekadło strachy na Lachy?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.