Na chwilę obecną będzie jechać co najmniej pięć autokarów z powiatu kłodzkiego, część jedzie też transportem własnym, zainteresowanie jest bardzo duże i wszystkich, którzy są za przestrzeganiem prawa w Polsce, serdecznie zapraszamy - powiedział nam w środę, 10 stycznia senator Aleksander Szwed.
Nawet przybliżonej liczby ludzi/autokarów z powiatu ząbkowickiego nie chciał nam zdradzić poseł Marcin Gwóźdź.
Chętnych jest dużo - powiedział tylko parlamentarzysta z Ząbkowic Śląskich.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do Warszawy miał jechać jeden autokar z naszego powiatu (stan na wtorek, 9 stycznia), ale liczba ta mogła się zwiększyć.
O co w ogóle ten protest?
Protest jest przede wszystkim w obronie prawa, praworządności, w obronie wolnych mediów - mówi senator Szwed. - Jesteśmy przeciwni temu zamachowi rządu Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, który został dokonany na media publiczne. Będziemy protestować pod Sejmem - uściśla.
Podobne zarzuty w poprzedniej kadencji padały pod adresem PiS-u.
Każda władza ma prawo do zmian, ale wszystkie zmiany muszą odbywać się w zgodzie z prawem - mówi Aleksander Szwed. - Tutaj mamy określoną sytuację, którą reguluje ustawa o radzie mediów narodowych. Jeżeli prawo zmienia się uchwałą, nie ustawą, pomijając normalną ścieżkę legislacyjną, pomijając prerogatywy Senatu, pomijając prerogatywy prezydenta, to z czymś takim nie mieliśmy do czynienia nigdy w historii. Jest to złamanie prawa, jest to złamanie polskiej Konstytucji - dodaje.
Niektórzy nie jadą do stolicy, ale wspierają duchem.
Chciałem pojechać, bo uważam, że to, co się dzieje, jest złe, a protest jest słuszny, ale mam inne zobowiązania - mówi ząbkowicki radny opozycyjny Franciszek Gawęda.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.