Biskup senior diecezji świdnickiej zabrał głos w sprawie epidemicznych obostrzeń. Stwierdził, że nonsensem jest w okresie epidemii zamykanie źródła uzdrowień duchowych i fizycznych.
Wiele osób zastanawiało się, czy z uwagi na rekordowe liczby zakażeń (ponad 30 tys. dziennie) zapadnie decyzja o zamknięciu kościołów. Rząd zdecydował się tylko na zaostrzenie limitu wiernych w kościołach. Wcześniej jedne wierny miał przypadać na na 15 m kw.
Od 27 marca 1 osoba ma przypadać na 20 m kw. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" sytuację w kościołach skomentował biskup senior Ignacy Dec. Świdnicki hierarcha podkreślił, że nie może być mowy o zamykaniu świątyń. - Przyjrzyjmy się dotychczasowej historii świata. Gdy dochodziło do strasznych epidemii, a ludzie masowo umierali, to żadna władza – nigdy – nie zdecydowała się na zamknięcie świątyń. To były te miejsca, gdzie ludzie wierzący szukali ratunku i gdzie go znajdowali. Teraz próbuje się nam wmówić, że świątynie są niebezpieczne dla naszego zdrowia – powiedział Dec.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.