reklama

32-letni mężczyzna z Ząbkowic mieszka w komórce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

32-letni mężczyzna z Ząbkowic mieszka w komórce - Zdjęcie główne

Pan Gloc został wpisany na listę przydziałów mieszkań z mieszkaniowego zasobu gminy Ząbkowice Śląskie obowiązującą od dnia 4 sierpnia 2016 r. | foto Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Piotr Gloc od trzech lat nie ma domu, mieszka w komórce, z której też w każdej chwili może zostać wyeksmitowany.
reklama

- Mieszkam w komórce. Idzie zima i nie da rady tutaj mieszkać. Nowi lokatorzy się wprowadzają, a komórka przynależy do ich mieszkania, w każdej chwili mogą mnie wyrzucić - mówi Piotr Gloc.  32-letni mężczyzna trzy lata temu mieszkał z matką.

- Zanim mama zmarła, niepotrzebnie się wymeldowałem - opowiada nam Piotr Gloc. - Wymeldowałem się, bo pan burmistrz mi obiecał mieszkanie, kawalerkę do remontu - dodaje.

Jak poinformowali nas miejscy urzędnicy, Piotr Gloc złożył wniosek o przydział lokalu 2 września 2014 r., ale wtedy podczas wizji w terenie Społeczna Komisja Mieszkaniowa negatywnie zaopiniowała jego wniosek z uwagi na brak możliwości przeprowadzenia wywiadu środowiskowego. Mężczyzna złożył odwołanie, które protokołem Społecznej Komisji Mieszkaniowej z dnia 23 czerwca 2016 r. zostało rozpatrzone pozytywnie. 

- Pan Gloc został wpisany na listę przydziałów mieszkań z mieszkaniowego zasobu gminy Ząbkowice Śląskie obowiązującą od dnia 4 sierpnia 2016 r. - mówi Rafał Kozak, kierownika wydziału gospodarki nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Ząbkowicach Śląskich. - Każdorazowo pan Piotr Gloc jest informowany o miejscu na liście przydziałów oraz kwestii bezwzględnego pierwszeństwa dla osób z list z lat poprzednich.

Lata mijają, a mieszkania nie ma. 

- Ta moja komórka jest w opłakanym stanie, jest tu półtora tony śmieci, śpię na łóżku rozwalonym. Myję się po sąsiadach. Odwiedzają mnie jeże - opowiada Piotr Gloc. - Byłem w urzędzie tydzień temu, zanoszę pisma o mieszkania, ale wszystko odrzucają. Cały czas piszę, a oni odpowiadają, że nie mają mieszkań. A tyle jest pustostanów w Ząbkowicach! Cały dzień łażę po podwórku, to widzę. Na noc przychodzę tylko do komórki

Skąd ma pieniądze na jedzenie? Zbiera puszki.

- Muszę zebrać sześćdziesiąt puszek, żeby 3,5 zł zarobić - mówi. - A jak nie mam pieniędzy, to idę na zupkę do świętej Anny.

Ostatnio pan Piotr był w szpitalu.

- Mam zapalenie trzustki i zapalenie wątroby, wrzody mi się zrobiły - mówi. - Byłem w MOPS-ie, napisałem o pomoc, zapomogę na tabletki, bo na puszkach nie zarobię 300 zł, żeby sobie zarobić na te leki, one są nierefundowane. Dali mi zapomogę.

Ośrodek Pomocy Społecznej w Ząbkowicach Śląskich pomaga panu Glocowi, jak może.

- Z naszej strony pisma szły do urzędu w sprawie przydziału mieszkania, ale mieszkaniami zajmuje się gmina - mówi Izabela Lisowska, kierownik OPS w Ząbkowicach Śląskich. - Wspomagamy pana Piotra Gloca, jest naszym podopiecznym.

Jak mówi nam urzędnik Rafał Kozak, w ostatnim czasie nic się w sytuacji pana Piotra nie zmieniło. Wychodzi na to więc, że 32-latek zimę spędzi w komórce lub... pod mostem.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama