Na Igrzyskach Olimpijskich "Tokio 2020" srebrny medal w wioślarstwie, po szalenie emocjonującym wyścigu, zdobyła czwórka podwójna kobiet, w składzie: Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann. Był to długo wyczekiwany przez kibiców pierwszy medal polskiej reprezentacji olimpijskiej.
Dramatyczny przebieg miał wyścig czwórki podwójnej mężczyzn - na ostatnich metrach brytyjska osada okazała się szybsza, do brązowego medalu Polakom zabrakło 0,03 sekundy!
Srebrny medal i dalsze miejsca polskich osad na IO Tokio 2020 to sukces całej wioślarskiej ekipy, do której od 5 lat należy ząbkowiczanin Rafał Kuczera, fizjoterapeuta.
Trener, instruktor, karateka
Mieszkaniec Ząbkowic Śląskich ukończył Wrocławski AWF o kierunku trenersko-nauczycielskim oraz zdobył specjalizację "odnowa biologiczna", jest również trenerem II klasy lekkoatletyki, a także instruktorem kulturystyki i badmintona. Posiada stopień mistrzowski II dan w Karate Shotokan. Pracował przez 7 lat w szkole podstawowej jako nauczyciel wychowania fizycznego.
Rafał Kuczera rozpoczął pracę w Polskim Związku Towarzystw Wioślarskich (PZTW) w 2016 roku. Jak to się stało?
- Na początku roku otrzymałem propozycję wyjazdu na zgrupowanie do włoskiego Pusiano z ósemką męską. Podjąłem to wyzwanie, sprawdziłem się w tej roli i pracuję do dziś jako fizjoterapeuta z kadrą seniorską. Byłem na Igrzyskach Olimpijskich Rio de Janeiro 2016 oraz tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020 - opowiada ząbkowiczanin.
300 dni w roku poza domem
Praca w sporcie wiąże się z dużym poświęceniem, ciągłe zgrupowania, wyjazdy na zawody...
- Nie ma mnie w domu ok. 300 dni w roku - przyznaje Rafał Kuczera. - Praca wioślarzy i ich fizjoterapeutów oraz pozostałych członków sztabu szkoleniowego i medycznego trwa bowiem cały rok. W zimie jeździmy na zgrupowania do Włoch, Zakopanego czy Jakuszyc na narty biegowe. Wioślarze trenują też w Portugalii. Od kwietnia kadra przebywa na zgrupowaniach w Centralnym Ośrodku Sportu Przygotowań Olimpijskich w Wałczu. Co roku kadra Polski występuje na Mistrzostwach Świata, Mistrzostwach Europy oraz Pucharach Świata, do których również musi zostać gruntownie przygotowana.
Ekstremalne warunki
Jakie emocje towarzyszyły ząbkowiczaninowi podczas występów naszej reprezentacji na igrzyskach w Tokio?
- Podczas pracy z zawodnikami buduje się więź - odpowiada fizjoterapeuta. - W Tokio panowały ekstremalne warunki atmosferyczne, wysoka temperatura 34 stopni Celsjusza, wysoka wilgotność, niezbędne więc były specjalne kamizelki chłodzące zawodników, napoje postartowe oraz przygotowanie kąpieli w wodzie z lodem, za co odpowiadali fizjoterapeuci. Ładunek emocji związany ze startem zawodników, z którymi przebywa się i pracuje codziennie przez 300 dni w roku, jest nie do opisania. Zwycięstwa są nagrodą dla całego sztabu, ale porażki, jak to w sporcie bywa, też są nieuniknione i trzeba umieć pocieszyć i zdopingować zawodnika do dalszej ciężkiej pracy. Praca z zawodowymi sportowcami jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i satysfakcją.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.