Dolnośląski Związek Piłki Nożnej przedstawił swoją wizję dokończenia rozgrywek, w myśl której każda z lig zostałaby podzielona na dwie grupy: mistrzowską i spadkową, co dałoby do rozegrania siedem, a nie piętnaście kolejek.
- Jako pierwszy pomysł wprowadzenia grup mistrzowskiej i spadkowej zaproponował Adam Michalik, dyrektor podokręgu Legnica. Wiele wskazuje na to, że będzie to oficjalny pomysł DZPN na dokończenie sezonu w przypadku, gdy będzie możliwe wznowienie rozgrywek w II połowie maja - informują działacze.
Pomysł potwierdza na łamach Przeglądu Sportowego wiceprezes PZPN oraz prezes DZNP Andrzej Padewski.
- Rozważamy podzielenie tabel na dwie grupy i tylko w ich obrębie będzie się toczyć rywalizacja, uwzględniająca obecny dorobek punktowy. Jeśli dany zespół grał z kimś u siebie, to teraz zagra na wyjeździe, pod warunkiem, że będzie miał tego przeciwnika w swojej grupie - wyjaśnia Padewski.
Rozwiązanie to nie jest idealne, jednak najbardziej sprawiedliwe jeśli chodzi o decydowanie o awansach i spadkach w duchu sportowej rywalizacji na boisku. Żeby plan mógł zostać zrealizowany, rozgrywki musiałby ruszyć najpóźniej 23 maja.
Obecnie reprezentanci powiatu ząbkowickiego to głównie drużyny walczące o utrzymanie w swoich ligach. W górnej części tabeli uplasowały się jedynie Unia Bardo (IV liga dolnośląska), natomiast w B-klasie o awans powalczą: Skałki II Stolec (gr. III Wałbrzych), Cis Brzeźnica, Kłos Laski i Orzeł Mąkolno (gr. IV Wałbrzych).