reklama
reklama

Bardo. Piotr Kociołowicz - Ultramaratończyk z inspiruje Polskę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMieszkaniec gminy Bardo podkreśla, że ultramaraton to przede wszystkim pojedynek z własnymi słabościami - z bólem, zmęczeniem i chwilami zwątpienia.
reklama

Piotr Kociołowicz z Janowca w Gminie Bardo to ultramaratończyk, którego nazwisko coraz częściej pada z podziwem wśród miłośników sportów wytrzymałościowych. Jego osiągnięcia dowodzą, że bieganie to nie tylko sport, to sposób na życie i pasja, która pozwala przesuwać granice ludzkich możliwości.

 

67 godzin i 39 minut

To najnowszy wyczyn Piotra Kociołowicza. Co istotne, to pierwszy zawodnik, który złamał barierę 70 godzin, korzystając jedynie z podstawowego wsparcia organizatora. Na swoim koncie ma również spektakularny wynik w Biegu 7 Szczytów podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich 2023 — 240 kilometrów pokonał w niespełna 33 godziny, zajmując 3. miejsce w klasyfikacji OPEN i 1. w swojej kategorii wiekowej.

reklama

 

- W biegach czuję się jak w domu. To nie tylko sport, to część mnie - mówi Kociołowicz. Siódma pozycja w polskim rankingu ITRA na dystansach powyżej 100 mil to dowód na to, że systematyczna praca i pasja potrafią wynieść człowieka na szczyt.

 

Bieganie to nie tylko nogi, ale i głowa

Mieszkaniec gminy Bardo podkreśla, że ultramaraton to przede wszystkim pojedynek z własnymi słabościami - z bólem, zmęczeniem i chwilami zwątpienia. - Na trasie trzeba zaakceptować ból i zmęczenie. Wygrywa ten, kto potrafi lepiej zarządzać swoimi zasobami fizycznymi i psychicznymi - tłumaczy.

reklama

 

W jego planie treningowym nie brakuje miejsca na jogę, która pozwala mu nie tylko rozciągnąć zmęczone mięśnie, ale i oczyścić umysł. - Joga to dla mnie forma medytacji w ruchu. Pomaga wyciszyć się, zregenerować i utrzymać wysoką motywację— dodaje.

 

Kryzysy, nawigacja i sen, którego nie ma

W świecie ultramaratonów sen to luksus. Na ekstremalnych trasach Piotr potrafi przespać zaledwie półtorej godziny w ciągu całych zawodów. Krótkie drzemki planuje strategicznie, by maksymalnie je wykorzystać. - Sen to coś, na co nie zawsze można sobie pozwolić. Trzeba nauczyć się efektywnie odpoczywać w biegu — zdradza.

reklama

 

Problemy z nawigacją, błędy na trasie czy momenty skrajnego wyczerpania to codzienność ultrabiegacza. Piotr wspomina, jak podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich przez trzy dni i noce praktycznie nie spał, a zmęczenie doprowadzało do utraty orientacji. W takich chwilach kluczowe jest opanowanie i umiejętność podejmowania szybkich, trafnych decyzji.

 

Biegać z sercem, nie dla kontraktu

W czasach, gdy sport coraz częściej wiąże się z kontraktami i sponsoringiem, Piotr Kociołowicz pozostaje wierny sobie. Nie chce, by bieganie stało się obowiązkiem i źródłem presji. - Oczywiście, sponsoring byłby miły, ale nie za wszelką cenę. Nie chcę biegać dla wyników i oczekiwań sponsorów. Biegam, bo to kocham — mówi z przekonaniem.

reklama

 

Plany? Własne rekordy i radość z każdego kroku

Piotr nie goni za światowymi rekordami. Jego cele są blisko — poprawienie własnego czasu w Małym Krecie, pokonanie Głównego Szlaku Sudeckiego, a przede wszystkim cieszenie się każdą chwilą na trasie.

 

- Chcę biegać dla siebie, w swoim tempie, bez presji. Czerpać radość z widoków, spotkań z ludźmi i samego biegu. To dla mnie najważniejsze - podkreśla.

 

Inspiracja dla innych

Historia Piotra Kociołowicza to inspiracja dla wszystkich, którzy szukają swojej drogi, chcą pokonać własne ograniczenia i odnaleźć pasję, która nada codzienności głębszy sens. W świecie zdominowanym przez komercję i pogoń za wynikami Piotr pozostaje wierny swoim ideałom, przypominając, że prawdziwa siła rodzi się z pasji i wewnętrznego przekonania.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo