Wieczorem, 16 stycznia, do ząbkowickiej policji wpłynęło zgłoszenie od kobiety. Powiedziała policjantom, że do jej mieszkania w Gminie Ziębice, próbował dostać się napastnik z bronią. Mężczyzna oddał strzał.
Uciekał przed policjantami
W chwili, kiedy przerażona kobieta zadzwoniła po pomoc, agresor już się oddalił, a 23-latka z mężem i dwojgiem małych dzieci zamknęła się w mieszkaniu.
- Sytuacja była niezwykle groźna. Na szczęście na skutek wystrzału nikt nie ucierpiał. Policjanci, w rozmowie zkobietą ustalili, że znała ona 41-latka, który strzelał. Wraz z mężem nie wiedzieli dokąd mógł uciec. W grę wchodziła naładowana broń palna, z której padł już strzał. Sprawę potraktowano priorytetowo - relacjonuje Katarzyna Mazurek z policji w Ząbkowicach Śląskich
Fot. Śląska Policja. Do poszukiwań wykorzystano tego typu wozy kontrterrorystyczne
W poszukiwania włączyli się antyterroryści
Całą noc kilkudziesięciu policjantów szukało 41-latka. Ustalili, że jest on w mieszkaniu na terenie Gminy Ziębice. Chwilę po 6.00 rano, następnego dnia, funkcjonariusze powiatu ząbkowickiego razem z antyterrorystami z Wrocławia, weszli siłą do mieszkania i zatrzymali przestępce. Podczas przeszukania znaleźli pistolet. Broń była naładowana i gotowa do użycia. Teraz agresorem zajmie się sąd i prokuratura. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.