Ząbkowice Śląskie. Policjanci otrzymali informację, że na terenie budowy domu jednorodzinnego może znajdować się uprawa marihuany. Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji informuje, że funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres i wpadli tam na mężczyznę, który właśnie wynosił doniczki z krzewami.
Starał się je ukryć w przydomowych zaroślach. Kiedy policjanci podczas przeszukania weszli do piwnicy domu zobaczyli profesjonalną uprawę. Pomieszczenie było ocieplone, wentylowane i oświetlone. Znajdowały się tak również nawilżacze powietrza. Wszystko by narkotyk rósł w jak najbardziej sprzyjających, wręcz cieplarnianych warunkach
- dodaje policjantka
Rodzinny biznes?
Na plantacji znajdowały się 103 krzaki w różnej fazie wzrostu, od 85 do nawet 120 centymetrów wysokości. Oprócz sadzonek policjanci zabezpieczyli niemal 8 kilogramów marihuany.Okazało się, że uprawa należała do 55-letniego mieszkańca powiatu kłodzkiego oraz jego 30-letniego syna. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli już zarzuty posiadania oraz uprawy znacznej ilości narkotyków.
Młodszy z mężczyzn dodatkowo odpowie za jazdę samochodem mimo orzeczonego przez sąd zakazu. Kiedy został zatrzymany przez policjantów właśnie jechał jako kierujący pomimo faktu, że dwa lata wcześniej stracił prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości
- mówi st.asp. Katarzyna Mazurek
Na podstawie zebranego przez policjantów materiału dowodowego sąd zastosował wobec obu podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Przeczytaj również: Wybory za rok. Czy nasi samorządowcy powalczą o swoje stołki?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.