Kobieta zorientowała się, że została okradziona, kiedy poszła do sklepu zrobić zakupy.
Najgorszy w tej sytuacji był fakt, że pieniądze nie były jej, tylko znajomej. Chcąc pomóc starszej sąsiadce 68-latka zaproponowała, że zrobi jej zakupy i opłaci rachunki. Na ten cel dostała od mieszkanki powiatu ząbkowickiego 500 zł - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek. - Kobieta czuła się winna, że na krótką chwilę straciła z oczu reklamówkę z pieniędzmi - dodaje.
Informacje przekazane przez zawiadamiającą policja szybko i sprawnie wykorzystała do ustalenia sprawcy. Mundurowym zależało na czasie gdyż mężczyzna mógł już wydawać skradzione pieniądze. Bezpośrednio po zgłoszeniu ustalili, gdzie przebywa 34-latek.
Dzięki szybkiej reakcji ząbkowickich funkcjonariuszy ze skradzionych 500 złotych udało się odzyskać 440. Mieszkaniec Ząbkowic Śląskich 60 złotych zdążył już niestety wydać. Mężczyzna przyznał się do kradzieży, a seniorka odzyskała większą część skradzionych jej pieniędzy - relacjonuje aspirant Mazurek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.