Mężczyzna tak został zmanipulowany przez rzekomego kupca, że podał nie tylko numer karty, ale również dane do logowania na konto bankowe - mówi aspirant sztabowa Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Gdy tylko 57-latek wystawił meble, skontaktowała się z nim kobieta chętna je kupić. Strony wymieniły kilka wiadomości przez internetowy komunikator i doszły do porozumienia. Mężczyzna podał zainteresowanej numer konta bankowego do wpłaty pieniędzy i czekał.
Oszustka poinformowała sprzedającego, że po sprzedaży towar zostanie wysłany firmą kurierską, której nazwę podała, jednak mężczyzna musi wypełnić potwierdzenie dla otrzymania płatności wysłane na jago maila. Trzeba „jedynie” postępować zgodnie z instrukcjami. Według kobiety tak dokładne potwierdzenie odbywa się tylko raz i jest przeprowadzane przez firmę dla „bezpieczeństwa” zarówno kupującego jak i sprzedającego - relacjonuje aspirant Mazurek.
Nieświadomy podstępu 57-latek postępował zgodnie z instrukcjami. Podał numer karty, podał dane logowania do swojego konta bankowego.
Już tego samego dnia, kilkadziesiąt minut później mężczyzna zorientował się, że był to duży błąd. Na jego koncie zamiast wpłaty, widniały duże wypłaty. Zanim mieszkaniec powiatu ząbkowickiego zablokował konto, oszustka zdążyła przelać z niego pieniądze na łączną kwotę ponad 19 tysięcy złotych - mówi Katarzyna Mazurek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.