Gmina Ziębice. W poniedziałek, 10 kwietnia, kilka minut po godz. 11:00 straż pożarna otrzymała informację o pożarze domu w miejscowości Dębowiec. Dym widoczny był z odległości kilku kilometrów. Z Ziębic widzieliśmy już słup dymu unoszący się nad Dębowcem - relacjonuje mł.kpt. Mirosław Gomółka z ząbkowickiej straży pożarnej.
W budynku znajdowała się jedna osoba. Mężczyzna, na szczęście, ewakuował się przed przybyciem służb. Został przebadany przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Kiedy na miejsce przybyły pierwsze zastępy straży pożarnej, znaczna część budynku była objęta ogniem. Dzięki szybkiej interwencji, pożar udało się opanować, część pomieszczeń ocalała, jednak budynek nie nadaje się do dalszego zamieszkania.
Tak akcję w Dębowcu zrelacjonowali strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Ząbkowicach Śląskich:
Ruszamy z Ząbkowic plutonem z pomocą dla chłopaków pełniących służbę na Posterunku JRG w Ziębicach. Po drodze korespondencja z Dyżurnym SK KP PSP dotycząca zadysponowanych zastępów. Wiemy już że do zdarzenia lecą z nami OSP Starczówek, OSP Krzelków, OSP Wigańcice oraz OSP Henryków. Na tablecie za pomocą Google Street View sprawdzamy z jakim przeciwnikiem będziemy się mierzyć [...].W radiu pierwsze komunikaty od naszego 591-22 który jest już na miejscu i mierzy się z ,,czerwonym kurem". Po chwili zgłaszamy dojazd i przystępujemy do działań wspierając obecne na miejscu zastępy. Ogień na dachu budynku mieszkalnego oraz w połączonej z nim części gospodarczej. Blisko budynku przebiega napowietrzna linia energetyczna która stanowi zagrożenie dla ratowników na stanowiskach gaśniczych. Za pośrednictwem Dyżurnego SK KP PSP prosimy Pogotowie Energetyczne o wyłączenie zasilania w całej miejscowości.
Na miejscu mamy już Patrol Policji oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Lecą kolejne prądy wody, oraz organizacja całych działań ratowniczo-gaśniczych tj. rota zabezpieczającą ratowników pracujących w obiekcie, podmiany ratowników, wentylacja nadciśnieniowa, zaopatrzenie wodne i tak dalej...
Dzięki temu że mamy poniedziałek wielkanocny do zdarzenia przybywają zastępy OSP w pełnym ukompletowaniu, więc sił mamy pod dostatkiem. Nasze działania przynoszą efekty i po chwili mamy lokalizację, pożar nie rozprzestrzenia się. Łapiemy oddech. Na miejsce przybywa Burmistrz Gminy Ziębice. Kamera termowizyjna w rękę odnajdujemy i dogaszamy kolejne zarzewia ognia. Sukcesywnie odsyłamy z miejsca część zastępów.
Po ponad 2 godzinach działań i niezbędnych pracach rozbiórkowych pożar mamy ugaszony. Zwijamy sprzęt, szykujemy się do odjazdu. Po przekazaniu miejsca działań ratowniczo-gaśniczych z trudem przychodzi nam wypowiedzenie jakichkolwiek słów w momencie gdy ktoś traci dach nad głową i to jeszcze w święta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.