Bardo musi oddać kilkanaście tys. zł prywatnej firmie

Chodzi o nieprawidłowości przy przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych w gminie Bardo, a konkretnie o odwołanie spółki ENERIS, która zarzuciła bardzkim urzędnikom naruszenie kilku artykułów prawa zamówień publicznych. Prawnicy spółki stwierdzili m.in., że gmina Bardo wybrała inną firmę pomimo tego, że nie okazała ona wykazu instalacji, wykazu pojazdów, aktu notarialnego bazy magazynowo-transportowej i uchwały o zmianie prezesa spółki zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa. Bo przetarg wygrała druga z przystępujących do niego spółek - firma P.H.U. Komunalnik Sp. z o.o.

Przetarg miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Spółka Komunalnik złożyła ofertę tańszą od spółki ENERIS o ponad pół miliona zł i wygrała postępowanie. Ta druga uznała, że wyłoniony wykonawca nie został właściwie zbadany pod kątem spełniania wszystkich warunków przetargu.

ENERIS Surowce S.A. zwróciła się do Krajowej Izby Odwoławczej i wniosła o unieważnienie postępowania lub o unieważnienie czynności wyboru oferty wykonawcy Komunalnik jako najkorzystniejszej. KIO rozpoznała sprawę, po czym uwzględniła odwołanie i nakazała zamawiającemu m.in. unieważnienie czynności wyboru oferty najkorzystniejszej. Zasądziła też od gminy Bardo zwrot na rzecz odwołującego kwoty 18,6 tys. zł stanowiącej koszty postępowania odwoławczego poniesione z tytułu wpisu od odwołania oraz wynagrodzenia pełnomocnika. Wyrok jest prawomocny.

Tymczasem kolejny przetarg znów wygrał Komunalnik. Czekamy na stanowisko tej spółki w całej sprawie. - W piątek ponownie zamawiający wybrał jako realizatora usług firmę Komunalik. Oznacza to, że procedura przetargowa cały czas trwa, stąd  na tym etapie odstępujemy od komentarza - mówi z kolei Magdalena Sułek-Domańska z grupy ENERIS.