O tym, jak minął 2022 rok w Akademii Sportu Orzeł Ząbkowice Śląskie, rozmawiamy z założycielami i trenerami - Krzysztofem Cupiałem i Łukaszem Lisieckim.
Natalia Kołodziej: Z racji tego, że wielkimi krokami zbliża się koniec roku, czas na małe podsumowanie. Jakie były największe osiągnięcia Akademii i jakie problemy napotkaliście po drodze?
Krzysztof Cupiał: Mijający rok w moim odczuciu był dobry. Jednak skłamię, gdybym nazwał go idealnym. Dużo projektów i akcji udało nam się zrealizować, a kilka z nich, w tym organizacja obozów czy cyklicznego już międzynarodowego turnieju Inpol Cup o Puchar Krzywej Wieży (w tym roku odbyła się już ósma edycja), były na bardzo mocnym poziomie. Świadczy o tym feedback od zadowolonych zawodników czy pochlebne recenzje drużyn przyjeżdżających do nas.
Nowością było zrobienie w okresie późnojesiennym pilotażowego, dwudniowego turnieju w Hali Słonecznej. Był to dobry pomysł, ale oczywiście będziemy dążyć do usprawnienia i podniesienia prestiżu w kolejnych edycjach. Oprócz tego, rozszerzyliśmy ofertę dla zawodników o zajęcia indywidualne (zarówno w sekcji piłki nożnej, jak i tenisa ziemnego) oraz niedawno rozpoczęte treningi bramkarskie.
Nie tylko nauka, sportu, ale i życia
Krzysztof Cupiał: Dbamy również o rozwój podopiecznych z zakresu empatii, zaradności i pomocy drugiej osobie, stąd aktywny udział w takich akcjach jak „Szlachetna Paczka” czy aktywna postawa podczas treningów pokazowych dla dzieci przedszkolnych. Dużym wyróżnieniem są liczne zaproszenia na testy do ekstraklasowych akademii w naszym kraju, a powodem do dumy z pewnością są powołania do młodzieżowych Reprezentacji Polski czy kadr wojewódzkich. Staramy się kreować jednostki, które w przyszłości, piłkarsko, zostaną kolejnym Piotrem Zielińskim, ale również życiowo, aby wpajane wartości pozwoliły być im dobrymi ludźmi.
Łukasz Lisiecki: Rok 2022 był naszym piątym rokiem działalności i pomimo dużego doświadczenia, które zebraliśmy przez poprzednie lata, nie było to wcale łatwe dwanaście miesięcy. Mamy jednak koniec grudnia i trudy tego roku wrzucamy do worka, wraz z kolejnym zebranym doświadczeniem. Natomiast już skupiamy się na tym co przyniesie nowy rok, wizualizując sobie w głowie nowe plany i projekty.
Zdecydowanie dużym sukcesem, nazwałbym nowe współprace, które udało się nam nawiązać. W lipcu, w Łodzi została podpisana przez nas współpraca z prezesem Szkoły Mistrzostwa Sportowego, Piotrem Stępniem oraz zaprzyjaźnionym skautem Sławomirem Czyrskim, dzięki któremu wielokrotnie nasi zawodnicy mogli w Łodzi przebywać na testach, a za tym idzie monitorowanie postępów naszych podopiecznych. Kilku naszych zawodników we wrześniu zmieniło otoczenie na Łódź, gdzie do tej pory mają możliwość się uczyć, rozwijać i zbierać doświadczenie, grając w Centralnej Lidze Juniorów.
Generalnie piłka nożna jest sportem bardzo złożonym, a jedną z ważniejszych aspektów w tej dziedzinie jest dbanie o zdrowie oraz unikanie kontuzji. Tutaj pojawia się druga współpraca, która miała miejsce w listopadzie. Tym razem mowa o Bonifraterskim Centrum Medycznym w Ząbkowicach Śląskich, a dokładniej o fizjoterapeutach, którzy dbają o zdrowie naszych podopiecznych w przypadku urazów i kontuzji. Najważniejszy dla nas jest rozwój na wielu płaszczyznach, dlatego każdego roku pojawia się coś nowego, co pozwala nam się rozwijać i swobodniej pracować.
Natalia Kołodziej: Jakie są aspiracje Akademii na przyszły rok i czego możemy się spodziewać?
Krzysztof Cupiał: W życiu i pracy w akademii wyznaję zasadę - „Kto nie idzie do przodu, ten się cofa”. Z każdym rokiem, z każdym projektem czy sezonem, siadamy do analizy i staramy się eliminować błędy, a także szukać kolejnych bodźców, które usprawnią i wniosą coś nowego w naszą pracę. Dla nas, ludzi którzy traktują to jak pasję, nie odbierają pracy z dziećmi jako obowiązek, a przyjemność, której efektem są te małe i duże sukcesy. Na pewno kolejny rok pokaże z naszej strony nowe, ciekawe pomysły. Nie zatrzymujemy się, lecz stawiamy przed sobą i naszymi podopiecznymi poprzeczkę wyżej.
Łukasz Lisiecki: Jest kilka projektów i planów, które chcemy zrealizować w przyszłym roku. Przede wszystkim, nie schodzić z pewnego poziomu, do którego przywykliśmy. Mam na myśli ciągłe treningi, mecze, obozy sportowe, turnieje, wycieczki i wszystko co organizowaliśmy do tej pory. Nigdy nie narzekamy na brak zajęć czy jakikolwiek wolny weekend w Akademii. Pomimo to, zdecydowanie głównym naszym celem, będą częstsze wyjazdy na testy, turnieje ogólnopolskie i międzynarodowe. Dla dzieci jest to bodziec, pobudzenie wyobraźni, przygoda której często sami nie mieliśmy ze względu na inne czasy ale przede wszystkim motywacja do dalszej pracy i zabawy. Dla nas, trenerów, jest to promocja zawodników, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi. Piłka nożna to także zabawa. Sport powinien kształtować młodych ludzi, ich charaktery oraz sprawiać, aby to co robimy, było dla nas pasją. Nie trzeba szukać zbyt daleko, każdy zna historię naszej ząbkowickiej dumy - Piotra Zielińskiego, którego śladami chciałby iść każdy młody piłkarz. Dzieciaki, zawodnicy mają marzenia, a naszym zadaniem i największym sukcesem będzie pomoc w ich realizowaniu i to chyba największy cel na zbliżający się rok.
NK: Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.