W sobotę, 28 grudnia, w Ziębicach rozegrały się sceny niczym z kina akcji. Policjanci w brawurowym pościgu zatrzymali 28-letniego motocyklistę, który uciekał kradzionym pojazdem, łamiąc przepisy i stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Pościg pełen adrenaliny
Akcja rozpoczęła się około godziny 17:00, gdy funkcjonariusze zauważyli motocyklistę bez kasku, który złamał zakaz skrętu w prawo. Po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mężczyzna zamiast się zatrzymać, podjął próbę ucieczki. Jadąc pod prąd i z nadmierną prędkością, usiłował zgubić pościg. Na jednym z progów zwalniających stracił jednak panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do zatrzymania się motocykla przy chodniku.
- Takie zachowania to ogromne zagrożenie na drodze. Kierowca nie tylko łamał prawo, ale narażał siebie i innych na niebezpieczeństwo. Na szczęście udało się go szybko zatrzymać – skomentowała asp. szt. Katarzyna Mazurek.
Kradziony motocykl i zakaz prowadzenia
Podczas kontroli okazało się, że zatrzymany 28-latek jest mieszkańcem powiatu ząbkowickiego i ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej, motocykl, którym się poruszał, został wcześniej skradziony z parkingu przy jednym ze sklepów we Wrocławiu. Pojazd wyceniono na 10 tys. złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty złamania zakazu sądowego, kradzieży motocykla oraz nie zatrzymania się do kontroli policyjnej. Za te przestępstwa grozi mu wieloletnia kara pozbawienia wolności.
Policja apeluje o odpowiedzialność
-Sceny takie jak ta pokazują, że nieodpowiedzialność na drodze może mieć bardzo poważne konsekwencje. Jesteśmy tu, by dbać o bezpieczeństwo i na takie zachowania nie ma miejsca – podkreśliła asp. Mazurek.
Ziębicki pościg to dowód, że nie warto igrać z prawem – sprawiedliwość w końcu dosięga każdego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.