Prężnie działający klub motocyklowy chce budować swoimi działaniami pozytywny wizerunek ruchów motocyklowych. Panowie zrzeszeni w klubie aktywnie także działają na rzecz lokalnej społeczności. Klubowicze MotoFrankenstein od lat, w zasadzie od początku istnienia klubu, angażują się w akcje pomocowe na terenie powiatu. Motocykliści wspierają dzieci z Domu Dziecka w Opolnicy. Organizują zbiórki krwi. Podczas ostatniej takiej akcji udało się im zebrać 11.250 litrów krwi – czytamy na stronie klubu. Prężnie działają w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Organizują i wspierają akcje charytatywne.
W tym roku minęło 15 lat od założenia klubu. Planowana z tej okazji impreza została jednak odwołana. Dlaczego? To oczywiste, powódź. Panowie z Klubu aktywnie zaangażowali się w pomaganie, a środki zebrane na jubileusz, przeznaczyli dla potrzebujących.
- Jeździmy w tereny, które najbardziej potrzebują pomocy jak Stronie Śląskie, Radochów. Pomagamy takiej biednej rodzinie z niepełnosprawnym dzieckiem. Woda zabrała im wszystko. My staramy się teraz wyremontować im dom – mówi Krzysztof Odżga, członek klubu.
Są z powodzianami od początku
- W pierwszym etapie powodzi angażowaliśmy się w rozwożenie różnych rzeczy dla potrzebujących. Teraz skupiamy się bardziej na remontach, bo taka jest potrzeba. Teraz np. chłopaki pojechali do Radochowa, tam pomagają w remoncie domu. Wiadomo, teraz trzeba naprawiać domy, bo zaraz przyjdzie zima i trzeba będzie je ogrzać – mówi członek klubu
Kulturalni na drodze
Na stronie internetowej MotoFrankenstein czytamy, że klub stara się podnosić kulturę i umiejętności jazdy na drodze. Nie jest to jednak łatwe zadanie.
- Bywa, różnie. Ile jest ludzi za kółkiem, tyle ludzkich charakterów. Czasem się trafi ktoś kto jest uprzejmy, a czasem się trafi, że wymusi pierwszeństwo i jeszcze ma pretensje. Ale trzeba dawać dobry przykład- mówi Krzysztof Odżga
Ceny paliwa im nie straszne
Miłośnicy motoryzacji z uwagą śledzą wahania cen na stacjach benzynowych. Pytam więc jak na tą kwestię zapatrują się klubowicze.
- Powiem pani, że dla przyjemności jazdy motocyklem, to za paliwo można zapłacić dwa razy tyle. Najważniejszy jest banan na buzi i wiatr we włosach – śmieje się mój rozmówca.
Ważne jest też dobre serce i chęć niesienia pomocy ludziom w potrzebie. A tego Klubowiczom MotoFrankenstein nie brak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.