W debacie wzięli udział najważniejsi politycy w kraju. I ci najważniejsi z najważniejszych wykorzystali debatę, aby się przepychać.
Co zaś powiedział pochodzący z Ząbkowic Krzysztof Maj?
Pierwszym pytaniem było to o imigrantów.
Przede wszystkim bezpieczeństwo Polek i Polaków, to jest najważniejsze i o tym powinniśmy debatować. Widzimy tutaj znowu kolejny spór o to, czy imigranci powinni wjeżdżać, czy nie powinni wjeżdżać. Pamiętam harce jednego z posłów Platformy, który był protestował przeciwko budowie zapory na granicy. Dziś jest pełna zgoda, że ten mur powinien być, ale widziałem ataki, że ten mur jest nieszczelny, zresztą pan Szymon (Hołownia - przyp. red.) też o tym mówił. Tak naprawdę w Polsce powinniśmy usiąść i wspólnie ponad podziałami porozmawiać o polityce migracyjnej. Jak ona powinna wyglądać. Powinniśmy też zacząć dialog z Brukselą, ale dialog: nie przyjmować rozkazów, ale też nie mówić: nie, bo nie, stawać okoniem. Naprawdę jesteśmy w stanie na wzór australijski przygotować modele migracyjne. Polska jest gościnnym dużym krajem, jest tu miejsce dal tych, którzy chcą pracować, nie przyjechać po socjal, tylko wesprzeć polską gospodarkę, polskich przedsiębiorców - powiedział Maj.
Druga runda pytań dotyczyła wieku emerytalnego.
Jesteśmy za tym, aby wiek emerytalny utrzymać, ale dać wszystkim wybór, wybór dłuższej pracy. Natomiast szanowni państwo byłem przed chwilą świadkiem wymiany ciosów pomiędzy dwoma premierami: byłym i obecnym… Młodzi ludzie są zaniepokojeni o swoją emeryturę, oni nie wiedzą, na co mogą liczyć, słyszą legendy o tych zmianach, o podniesieniu wieku emerytalnego kiedyś, o jakiś znikających miliardach z OFE, a dzisiaj mają obawy, że te trzynaste i czternaste emerytury to jest kupowanie głosów wyborców. Młodzi przedsiębiorcy chcą mieć też wybór. Mówią o tym, że chcieliby mieć dobrowolność: czy płacimy na ZUS. Mówią o tym, że chcieliby sami o siebie zadbać. Oni są zaradni - przekonywał Maj.
Kolejnym blokiem były programy społeczne.
500+ się przyjęło, a ta rewaloryzacja do 800+ jest tak naprawdę próbą gonienia inflacji. My mamy inny pomysł: żeby znieść podatek PIT do 0%, to jest automatyczna podwyżka dla wszystkich uczciwie pracujących. I nie jest tak, że dzisiaj nie ma takich grup, które tego podatku nie płacą. Młodzież na swoje 26. urodziny w prezencie dostaje obniżkę pensji. A my mówimy, że państwo polskie stać na to, żeby nagradzać uczciwie pracujących i oni będą lepiej wiedzieć, jak wykorzystać te pieniądze. Więc nie chcemy tworzyć nowych danin komuś do ręki. My proponujemy bezpłatną komunikację regionalną i miejską, to pomoże nam walczyć ze smogiem, z korkami i też pomoże naszym rodzinom. Pytanie: skąd te pieniądze wziąć. My sprawdziliśmy: dwa miliardy sto milionów złotych kosztowały wszystkie bilety w kolejach regionalnych w całym kraju, a prawie trzy miliardy idzie na Telewizję Publiczną. To jest prosty rachunek: zamiast Telewizji Publicznej i tej propagandy, bezpłatna komunikacja dla wszystkich i PIT 0 dla uczciwie pracujących - zaproponował Maj.
Pytanie o prywatyzację.
Ja tak naprawdę nie wiem, czy jest jeszcze co prywatyzować, bo te rzeczy, które zostały w rękach państwa, są strategiczne, jak Lasy Państwowe, sieci przesyłu energii, czy tez zakłady, które produkują prąd. Po raz kolejny widzimy pewnego rodzaju ataki. To prawda, że w latach 2009-2010 sprzedano ponad 54 polskie firmy. Ja pochodzę z Dolnego Śląska, tam za 2 miliardy złotych sprzedano 10% akcji KGHM-u, po co? W trzech kolejnych latach zyski z dywidendy pokryły tę kwotę, a jeszcze zostały akcje na rękach nabywców. To było niepotrzebne. Rząd PiS-u to krytykuje, ale już tutaj przedmówcy wspomnieli, sprzedaliśmy część spółek paliwowych firmom arabskim, firmom węgierskim. Dlaczego? Ja uważam, że mamy bardzo wielu młodych, zdolnych menadżerów. Trzeba odpolitycznić spółki Skarbu Państwa, dać młodym się wykazać i poprowadzić te przedsiębiorstwa, żeby pozostały w polskich rękach, zapewniły nam bezpieczeństwo i zyski, bo takie zyski mogą polskie firmy osiągać - opowiedział Maj.
Blok kolejny - bezpieczeństwo.
My, my Polki i Polacy, chcemy się czuć bezpiecznie. My naprawdę zasługujemy na normalną, bezpieczną Polskę. Byliśmy przed chwilą świadkiem kolejnego sporu. Ja mam taki apel z do pana premiera Donalda Tuska, do pana premiera Morawieckiego, aby może zacząć budować zgodę na temat bezpieczeństwa. Żeby pan Donald Tusk powstrzymał posłów biegających z niebieska siatką, obrażających polskich żołnierzy na granicy, a żeby pan premier Morawiecki nie używał wyborów do masowych zakupów i nie wysyłał ministra Błaszczaka bez ładu i składu. Chcemy się czuć bezpiecznie. Izrael nam pokazuje, że wróg czuwa i może zaatakować w każdej chwili. Naprawdę to jest ważne i powinno być dyskutowane w gronie ekspertów. A ja zapytam o bezpieczeństwo energetyczne. Gdzie są sieci szkieletowe? Mieszkańcy założyli fotowoltaikę, inwestują w wiatraki, ale nie mają magazynów energii. Gasimy energię mieszkańców. Bezpartyjni Samorządowcy chcą pobudzić energię mieszkańców, aby czuć się bezpiecznie w normalnej Polsce - odpowiedział Maj.
Bezrobocie.
Szanowni państwo, dyskutujemy o tym, czy bezrobocie miało kiedyś 14 procent, po co? Skupmy się na tym, co jest dzisiaj. A dzisiaj Polska nie jest równo rozwinięta, a bezrobocie w różnych częściach Polski ma różną wysokość. I tym się powinniśmy zająć. Powinniśmy wyrównać edukację, proponujemy bezpłatne obiady w szkołach, żeby tam był równość, żeby dzieci mogły równo się rozwijać. Proponujemy rozwój komunikacji, żeby można było dojechać do pracy, bo dzisiaj z tych regionów ludzie się wyprowadzają i idą tam, gdzie jest dużo miejsc pracy. Mówimy tez o tym, bo przedsiębiorcy się zamykają, zamykają swoje zakłady, dlatego, że jest ogromna presja płacowa od pracowników. Dlatego proponujemy PIT 0, żeby dać automatyczną podwyżkę ty, którzy uczciwie pracują, ale też odciążyć przedsiębiorców. Wielu Polaków myśli, że to przedsiębiorca zabiera im ten podatek, że to nie jest danina na państwo, tylko są źli na swojego pracodawcę. Te rzeczy mają rozruszać polską gospodarkę, uwolnić energię przedsiębiorców, a nie zmuszać ich do zamykania, albo zatrudniania ludzi w szarej strefie.
A na koniec swobodne wypowiedzi.
Liczyłem, że w tej debacie nie będzie tej przepychanki, którą mieliśmy przez całą kampanię, ale panowie premierzy sprowadzają tę dyskusję do PO i PiSu- i zachowują się trochę jak Flip i Flap, a my potrzebujemy normalnej Polski i dzisiaj tak naprawdę mamy tylko dwa wyjścia: albo głosować na tych, którzy już są na Wiejskiej i tylko się spierają, albo na sprawdzonych w lokalnych strukturach, na przedsiębiorców, na samorządowców, na pewną świeżość w polityce. Być może ta dyskusja nabierze innego formatu, będzie bardziej merytoryczna, nie będzie tutaj przepychanki. Nas media pomijają. W Telewizji Polskiej jestem pierwszy raz, tego centralnej, regionalne zachowują się w porządku. W 2018 r. w wyborach do sejmików w sondażach nam dawano niecałe dwa procent, osiągnęliśmy pięć dwadzieścia osiem. Teraz też nas pomijają. Ale ja wierzę, że nas, bezpartyjnych, jest najwięcej. Że my 15 października wejdziemy do Sejmu, bo trzeba normalnej Polski, bo trzeba świeżości w polskiej polityce. Bezpartyjni Samorządowcy, lista numer 1, tacy jak wy - zakończył Maj, a zaraz Hołownia zauważył, że Bezpartyjni Samorządowcy są rzeczywiście sprawdzeni lokalnie, w koalicji z PiS-em na Dolnym Śląsku.
Kto wystąpił w debacie?
> Prawo i Sprawiedliwość: Mateusz Morawiecki
> Koalicja Obywatelska: Donald Tusk
> Konfederacja: Krzysztof Bosak
> Nowa Lewica: Joanna Scheuring-Wielgus
> Trzecia Droga: Szymon Hołownia
> Bezpartyjni Samorządowcy: Krzysztof Maj
Co nam powiedział Maj przed debatą?
Czytaj TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.