Teraz (od początku listopada) mieszkańcy Kamieńca i okolicznych wsi płaca już 25 zł za osobę, jeśli zbierają odpady w sposób selektywny. Jeśli nie - trzeba będzie zapłacić dwa razy tyle, czyli 50 zł. Mieszkańcy mają możliwość obniżenia stawki, jeśli posiadają kompostownik - wówczas płacą o 4 zł mniej.
Tymczasem w okolicznych gminach jest drożej: w Ząbkowicach Śląskich opłata śmieciowa to 28 zł od mieszkańca, w Bardzie - 32 zł, a w Stoszowicach - 34 zł.
Polityka śmieciowa
Kamieniec ma więc najmniejszą opłatę za wywóz i zagospodarowanie odpadów. Jak to możliwe?
- Moja polityka, nasza polityka gminna dotycząca zagospodarowania odpadów komunalnych nastawiona jest na to, ażeby minimalizować koszty, jakie są w systemie, a jednocześnie dążyć do tego, żeby dokonywać korekt tam, gdzie można to czynić - wyjaśnia burmistrz Marcin Czerniec. - Od samego początku tego systemu, kiedy gminy były zobligowane do ogłaszania przetargów na samym początku, wówczas nie mieliśmy znaczącego wpływu na te ceny. Bo wiadomo: ceny kształtował rynek. Nasza gmina także korzystała z firmy zewnętrznej. W sytuacji, kiedy zmieniły się przepisy i dały możliwość wykonywania tak zwanych zamówień wewnętrznych, czyli "in-house" w ramach swoich podmiotów, tak zaczęliśmy czynić. Ja nie zlikwidowałem tak jak inne samorządy swojego zakładu budżetowego, tylko on zaczął być wykorzystywany również w innych zadaniach. Natomiast z chwilą, kiedy była już możliwość, rozwiązaliśmy umowę z firmą, która świadczyła usługi i jednocześnie dokonaliśmy tak zwanego wyboru wewnętrznego z uwzględnieniem kosztów i tego, że zakupiłem jako gmina też własny sprzęt do odbioru tych odpadów i oczywiście nasz Zakład Gospodarki Komunalnej bazuje na naszych pracownikach - dodaje.
Nie zarabiają na mieszkańcach
Burmistrz zapewnia, że ZGK nie jest nastawiony na zysk.
- Nasze opłaty, które od początku plasowały się na najniższym poziomie w powiecie i nie tylko, oscylowały w granicach realnych kosztów - mówi Czerniec. - Teraz też uwzględniliśmy fakt, że nastąpiły pewne zmiany podwyżkowe w punkcie, gdzie są przekazywane odpady w Domaszkowicach. No i też uwzględniliśmy te koszty, które niejako nie są zależne od nas - dodaje.
Kolejne podwyżki, jak mówi Marcin Czerniec, będą tylko, jeśli dojdzie do okoliczności, które od gminy Kamieniec Ząbkowicki są niezależne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.