reklama

Trują koty na działkach

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Trują koty na działkach - Zdjęcie główne

W Ząbkowicach przeciwnicy kotów wolnożyjących wiedzą gdzie podłożyć trutkę, aby złapanym nie zostać | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W Nowej Rudzie trują koty wolno żyjące do pasztetu dorzucając trutkę. W Ząbkowicach też nie tolerujemy dzikich kotów i pozbywamy się ich z miejsc, których nie widzi oko kamery.
reklama

- U nas trują i zawsze truli. Trudno sobie z tym poradzić, a zwracanie uwagi nic nie daje. Żeby z kolei kogoś oskarżyć, trzeba taką osobę złapać. Trutki najczęściej wykładane są na działkach. Czasami zdarza się, że koty są nie trute, a zabijane. Metody pozbycia się kotów są różne. Problem był, jest i będzie, bo są miłośnicy i przeciwnicy zwierząt, bo jakiś kot komuś grządeczkę na działce zdepcze. Ludzie psują też budki i szykanują karmicieli kotów - mówi Grażyna Stefaniak z ząbkowickiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

 

W Ząbkowicach przeciwnicy kotów wolnożyjących wiedzą gdzie podłożyć trutkę, aby złapanym nie zostać. Najlepiej tam, gdzie nie ma kamer, a tych nie ma na działkach. W mieście do takich sytuacji raczej nie dochodzi, a przynajmniej nie wiedzą nic o nich  burmistrz i strażnicy miejscy.

- Na pewno dużą zasługą jest tu działalność Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które bardzo pomaga w tym, by te wszystkie zwierzaki, które są bezdomne, wyrzucone, które uciekają, zostały zaopiekowane. Nie kojarzę dzisiaj żadnych takich zdarzeń dotyczących trucia kotów. Możliwe, że kiedyś w przeszłości do takich sytuacji dochodziło - mówi Marcin Orzeszek, burmistrz Ząbkowic.

- Nie mamy takich sygnałów. To przestępstwo i jakbyśmy takie zdarzenie ujawnili, albo jakby ktoś nam to zgłosił, sprawę musielibyśmy przekazać na policję. Były przypadki znęcania się nad zwierzętami, psami, ale zdarzenia z otruciem kota nie pamiętam. W rejonie byłej fosy, koło parku jest takie miejsce, w którym dokarmiane są koty. Pracownik urzędu kupuje karmę i jest grupa pań, która je dokarmia - mówi Ryszard Sobala, komendant ząbkowickiej Straży Miejskiej.

 

Gmina kupuje karmę dla kotów bezdomnych, którą przekazuje społecznym opiekunom. Dokłada się też do sterylizacji. W ubiegłym roku TOZ otrzymał z gminy dotację w wysokości 10 tys. zł. Pieniądze poszły na szereg zabiegów leczniczych i szczepiennych. TOZ wykonało m.in. 14 sterylizacji kotek, 10 kastracji kocurów, 3 sterylizacje suk, 3 kastracje psów. Zakupiono także 440 litrów żwirku dla kotów i 492 puszki karmy dla kotów i psów.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama