Rok temu na tym skrzyżowaniu w wyniku wypadku motocykliście urwało nogę - mówi mieszkaniec wsi (dane do wiadomości redakcji). - Tam jest kawałek prostej, gdzie auta czy motory rozwijają bardzo duże prędkości, nie pomagają codzienne kontrole policji i pomiary prędkości. To jest bardzo niebezpieczne skrzyżowanie, w tym miejscu należałoby zrobić sygnalizację świetlną lub ewentualnie jakąś sygnalizację ostrzegawczą - dodaje.
Wypadki mamy regularnie, od kiedy pamiętam, a mieszkam w Strąkowej od urodzenia - przyznaje Paweł Panek, sołtys Strąkowej. - Podstawową przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość pojazdów poruszających się drogą wojewódzką - dodaje.
Mieszkańcy domagają się chodnika.
Na drodze powiatowej: od przystanku, który stoi na drodze wojewódzkiej w kierunku przynajmniej zejścia na boisko, to jest około dwieście metrów - mówi mieszkaniec. - Część mieszkańców, aby dostać się na teren rekreacyjny lub do kaplicy musi iść jezdnią, po której poruszają się samochody ciężarowe, autobusy i maszyny rolnicze. Jest to krótki odcinek, koszt nie jest też zbyt wielki - dodaje.
Temat chodnika, a właściwie przebudowania całego skrzyżowania, był poruszany wielokrotnie. Były składane pisma, były rozmowy z przedstawicielami policji, Zarządu Dróg Powiatowych i Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei - mówi sołtys Panek. - Ten temat jest możliwy do zrealizowania przy zapewnieniu funduszy - dodaje.
Jak wskazuje sołtys, po interwencjach u właściwych organów nastąpiła zmiana oznakowania skrzyżowania i zmiana dopuszczalnego tonażu dla samochodów ciężarowych w miejscowości Strąkowa.
Wcześniej nie było żadnych ograniczeń, zawnioskowaliśmy o ograniczenie tonażu do 15 ton, w tej chwili obowiązuje 18 ton, natomiast teraz wnioskujemy o ograniczenie do 12 ton dla samochodów poruszających się przez miejscowość - wyjaśnia Paweł Panek. - Wnioskowaliśmy także o fotoradar - dodaje.
Czy jest szansa na chodnik w Strąkowej? Okazuje się, że niewielka. Drogą powiatową zawiaduje Zarząd Dróg Powiatowych w Ząbkowicach Śląskich. Z pytaniami w sprawie Strąkowej zwróciliśmy się do dyrektora ZDP - Stanisława Jurcewicza.
Ten tłumaczy, że wybudowanie chodnika wymaga spełnienia trzech warunków.
Pierwszy: wykonania dokumentacji, w której projektant określa możliwości i trasę przebiegu. Drugi: środków finansowych. Trzeci: konieczności uzgodnienia z DSDiK - mówi dyrektor Jurcewicz. I jednocześnie wyjaśnił: - Nie posiadamy środków finansowych na realizację tej inwestycji, czyli dokumentację i wykonanie - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.