Dopóki ktoś czegoś nie podpisze, jestem wójtem gminy Stoszowice - podkreślił Paweł Gancarz, bo o nim mowa, w środę, 13 grudnia w samo południe w rozmowie z nami. - To są trudne sprawy - dodał.
I podkreślił, że już były pogłoski o tym, że zostanie wojewodą.
Ludzie dorabiają sobie teorie. A ja urzęduję jak na razie w Stoszowicach - powiedział wójt Gancarz. - Myślę, że przez weekend się rozstrzygną wszystkie rzeczy - dodał tajemniczo.
Paweł Gancarz jest czynnym rolnikiem. A do tego politykiem i działaczem samorządowym.
Urodził się 25 kwietnia 1985 r. w Ząbkowicach Śląskich i od urodzenia mieszka w Stoszowicach. Uczęszczał do ząbkowickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Jagiełły. Ukończył studia na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu oraz Polsko-Czeskiej Wyższej Szkole Biznesu i Sportu „Collegium Glacense”, na kierunku zarządzanie przedsiębiorstwem międzynarodowym. Jest też absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Od „zawsze”, czyli od 2005 r., związany jest politycznie z obozem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Od 2000 r. działa w Ochotniczej Straży Pożarnej w Stoszowicach. W OSP zdobywa kolejne szczeble kariery.
Od 1 grudnia 2014 r. jest wójtem gminy Stoszowice.
W 2016 r. został prezesem struktur PSL na Dolnym Śląsku (najmłodszym w historii partii).
W 2019 r. był liderem wałbrzyskiej listy PSL-Koalicja Polska (PSL + Kukiz’15) w wyborach parlamentarnych do Sejmu. W 2023 r. o włos przegrał wybory na senatora w okręgu dzierżoniowsko-kłodzko-ząbkowickim.
Ma zostać wiceministrem rolnictwa lub infrastruktury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.