W minioną sobotę ząbkowicki policjant wracając po zakończonej pracy do domu, postanowił zrobić drobne zakupy. W sklepie został poinformowany, że jeden z klientów, który właśnie skończył swoje zakupy prawdopodobnie jest w stanie nietrzeźwości i będzie odjeżdżał z parkingu samochodem. - 44-letni obywatel Ukrainy wyszedł ze sklepu i szybko wsiadł do stojącego na parkingu przed sklepem samochodu osobowego. Nie zdążył jednak opuścić parkingu, gdy policjant swoim samochodem zaparkował obok niego. Wtedy niespodziewanie sprawca ruszył ruszył uszkadzając funkcjonariuszowi samochód. Policjant szybko wysiadł, okazał legitymację służbową podając stopień i nazwisko oraz zakazał kierowcy dalszej jazdy. Kiedy mężczyzna nie reagował na polecenia policjant sięgnął do wnętrza samochodu chcąc wyciągnąć ze stacyjki kluczyki i tym samym skutecznie uniemożliwić wyjechanie na drogę. W tym czasie kierowca wycofał i nie zważając na interweniującego stróża prawa nie zatrzymał się próbując uciec z trzymającym się drzwi i relingów dachowych policjantem - informuje Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.
Samochód zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie po otarciu o sygnalizator świetlny. Policjant niezwłocznie zatrzymał kierowcę. Czuć było od niego alkohol. Po badaniu na stan trzeźwości okazało się, że 44-latek jest nietrzeźwy. Miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Interweniującemu policjantowi nic poważnego się nie stało. Sprawca został zatrzymany. Teraz za swoje bezmyślne zachowanie usłyszy zarzuty i odpowie przed sądem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.