Jak zawsze w przypadkach rządowych dofinansować, pewna grupa będzie poszkodowana. Anna Moskwa, Minister Klimatu i Środowiska, zapytana o grupę gospodarstw, które wymieniły ogrzewanie węglowe na inne i w efekcie nie dostaną wsparcia, odparła, że grupa ta dostała na wymianę dotacje, wsparcie z programu Czyste powietrze, czy ulgę termomodernizacyjną. Pani minister nie wzięłą jednak pod uwagę tego, że osoby, które ogrzewają się gazem też zapłacą zdecydowanie więcej.
3 tysiące nie musi iść na węgiel
Kwota wsparcia to mniej więcej cena, jaką trzeba obecnie zapłacić za węgiel w skupach. Pieniądze będą przelewane na konto bankowe wskazane we wniosku. Co jednak istotne, nikt później nie będzie weryfikował tego, na co dopłata zostanie przeznaczona.
Polityka w tle
Ustawa, przyjęta przez Sejm, trafiła teraz pod obrady Senatu, który zajmie się nią 3 sierpnia. Wójty Gminy Stoszowice uważa, że ustawa jest kpiną i przypomina, że jeszcze kilka tygodni temu partia rządząca obiecywała, że węgiel będzie kosztował 996 złotych. - To jest jak science fiction, czyli mieliśmy jeszcze dwa tygodnie temu całkiem inną historię, opowieść o węglu za 996 zł. Teraz mamy kolejny wynalazek, który moim zdaniem jest świadectwem kapitulacji premiera polskiego rządu z zabezpieczenia Polaków w opał, dostęp do węgla, dostęp do energii - mówi Paweł Gancarz.
- To jest jedno wielkie nieporozumienie! - kontynuuje włodarz gminy Stoszowice zapytany przez nas o to, czy dodatek węglowy jest uczciwy w stosunku do osób, które w ostatnich latach wymieniły ogrzewanie węglowe na inne.
Podobnego zdania jest burmistrz Radkowa. Jan Bednarczyk uważa, że mieszkańcy, którzy skorzystali z programu "Czyste Powietrze" mają prawo czuć się oszukani. - Nie rozumiem dlaczego teraz znowu mają być preferowani ci, którzy nadal jadą na kapciuchach, a ukarani Ci, którzy zlikwidowali piece, przeszli na kotłownie nowoczesne - mówi.
Burmistrz Bednarczyk twierdzi, że ustawa jest dalece oderwana od realiów - Ja mam piec gazowy w swoim mieszkaniu, żartobliwie mówię, nie dostanę dodatku węglowego, pewnie jakby mi go dali, to bym go komuś dał, ale taka jest sprawiedliwość w tej chwili - dodaje.
3 tysiące zł – 4 ważne informacje
Ile i na co?
Kwota wsparcia zapisana w ustawie o dodatku węglowym to 3 tys. zł. Pieniądze będą przelewane na konto bankowe wskazane we wniosku. Co istotne, nikt później nie będzie weryfikował tego, na co dopłata zostanie przeznaczona. Każdy obywatel, który dostanie dodatek będzie mógł go wydać na co tylko zechce, niekoniecznie na opał. Nie złamie prawa, bo w ustawie żadnego obowiązku czy sankcji za wydanie dodatku węglowego na coś zupełnie innego nie przewidziano.
Dla kogo węglowa kasa?
Warunkiem otrzymania 3 tys. zł od państwa jest ogrzewanie domu paliwem stałym. "Przez paliwa stałe rozumie się węgiel kamienny, brykiet lub pelet zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego" – napisano w projekcie ustawy. Nie wystarczy jednak, że zapewnimy urzędnika o ogrzewaniu węglowym. Nasze źródło ciepła musi być też zgłoszone w centralnej ewidencji emisyjności budynków. Bez złożonej deklaracji o dodatku węglowym można więc zapomnieć.
Dokąd z wnioskiem?
Jest już wzór wniosku, który trzeba będzie wypełnić, by uzyskać dodatek węglowy. Będzie go można wypełnić elektronicznie lub w wersji papierowej i zanieść do urzędu gminy. Co trzeba będzie wpisać w dokumencie? Dane osoby zgłaszającej się po dodatek, ale również wszystkich domowników. To po to, by na jeden piec nie dodatku nie otrzymały dwie osoby. Oprócz tego we wniosku znajdziemy rubrykę z numerem konta, na który mają być przelane pieniądze oraz informację na temat źródła ciepła. Trzeba wybrać, czy w domu mamy kocioł, kominek, piecokuchnię, kozę, ogrzewacz kuchenny, trzon kuchenny czy piec kaflowy. Na koniec należy jeszcze podpisać oświadczenie, że źródło ciepła zostało zgłoszone do centralnej ewidencji emisyjności budynków.
Jakie terminy?
Od kiedy zacznie obowiązywać nowy program? To zależeć będzie od dalszej ścieżki legislacyjnej.
Ustawa trafi teraz do Senatu, który ma 30 dni na wprowadzenie jej pod obrady. Jeśli w izbie wyższej pojawią się poprawki, to Sejm będzie musiał jeszcze raz nad nimi głosować. A według harmonogramu kolejne posiedzenie zaplanowano dopiero na drugą połowę września. Po przyjęciu lub odrzuceniu senackich poprawek w Sejmie ustawa trafi do podpisu prezydenta. Przepisy zaczną obowiązywać w dniu następującym po ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw. Co jednak istotne, w ustawie znalazł się nieprzekraczalny termin, do którego można składać wnioski o dodatek węglowy. To 30 listopada.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.