reklama
reklama

Ożary. Wybuch butli z gazem, zawalił się dom. Rodzina potrzebuje pomocy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KWP Wrocław

 Ożary. Wybuch butli z gazem, zawalił się dom. Rodzina potrzebuje pomocy - Zdjęcie główne

Dom w wyniku wybuchu zawalił się i nie nadaje się do zamieszkania. | foto KWP Wrocław

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDom w wyniku wybuchu zawalił się i nie nadaje się do zamieszkania. Zobacz, jak pomóc rodzinie.
reklama

W piątek, 6 maja około godz. 7.00 służby otrzymały informację o pożarze w jednym z domów w miejscowości Ożary. Gdy strażacy przybyli na miejsce okazało się, że w domu doszło do wybuchu. W środku znajdowały się cztery osoby.  Po starszą kobietę, która została wydobyta spod gruzów przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala we Wrocławiu. Pozostali poszkodowani są pod opieką zespołów ratownictwa medycznego. Niestety, uratowana przez policjantów 80-latka, w wyniku poniesionych obrażeń w tym zdarzeniu, zmarła w szpitalu.

reklama

 

O tragicznym w skutkach wybuchu pisaliśmy TUTAJ

 

Dom  w wyniku wybuchu zawalił się i nie nadaje się do zamieszkania. Gmina zaoferowała lokum zastępcze.

Potrzebna jest pomoc

Tego samego dnia na portalu zrzutka.pl Artur Siembab założył zbiórkę na pomoc rodzinie, którą dotknęła ogromna tragedia.  - Zakładam jednak tą wrzutkę dlatego, że w jeden dzień dorobek życia mojej rodziny legł w gruzach. Od kilku lat mieszkam w Gliwicach, jednak właśnie w tym domu w Ożarach wychowywałem się i dorastałem. Informację o całym wydarzeniu dostałem od mamy około godziny 11, bo nie chciała mnie stresować przed maturą z języka angielskiego, którą pisałem tego samego dnia - napisał na portalu zrzutka.pl Artur Siembab.  - Moja mama to bardzo pomocna osoba. Aktywnie bierze udział w akcjach charytatywnych. Podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz Szlachetnej Paczki chętnie zgłasza się na wolontariusza. Z przyjemnością oddaje krew potrzebującym. Ludzie w okolicy głównie pamiętają moją mamę jako sympatyczną listonoszkę, która dzięki tej pracy zaskarbiła sobie sympatię wielu osób. Komentarze pod relacjami z pechowego wydarzenia są dowodem na to, że moja mama nigdy nie odmawia pomocy człowiekowi w potrzebie. Teraz w potrzebie znajduje się nasza rodzina. Z wyremontowanego przez mojego brata Damiana i urządzonego przez moją siostrę Kasię pokoju zostały już jedynie ciepłe wspomnienia. Tam razem z nimi spędzałem czas na różne sposoby. Przytulny pokój, w który oboje włożyli mnóstwo wysiłku został zniszczony - pisze mężczyna.  - Dobro wraca i liczę na to, że tym razem również wróci. Byłoby to piękne wynagrodzenie wieloletniej, bezinteresownej pomocy ze strony mojej mamy. Pieniądze nie zwrócą nam niestety babci, którą w wyniku wybuchu straciliśmy, ale na pewno pozwoli nam na zbudowanie życia od nowa - dodaje.

reklama

 

*Chcesz pomóc? Wejdź na portal zrzutka.pl i wplać dowolną kwotę. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama