Skąd pomysł na "Ostry Słoik"?
Światem kulinarnym interesuję się odkąd sięgam pamięcią. Wszystkie moje podróże po świecie, kończyły się przywiezieniem pełnych walizek lokalnych przypraw, past do gotowania, sosów i wszystkiego co można było przewieść przez granicę. Później odtwarzałem ulubione potrawy w domu.Pomysł na własną markę zrodził się właśnie podczas jednej z podróży do Maroka, ale został sfinalizowany w czasie, kiedy przyszła pandemia i pokrzyżowała wszystkie moje plany wydawnicze i koncertowe. Uświadomiłem sobie, że patowa sytuacja może potrwać długo, a ja nie lubię żyć bezczynnie. Dlatego zabrałem się za tworzenie nowej marki jaką jest Ostry Słoik. Artyści niekomercyjni mają bardzo trudno w naszym kraju i fakt ten uświadomił mi, że trzeba zająć się czymś co da mi wymierne korzyści na przyszłość.
Nad całą strategią pracowałem długo i zanim doszło do pierwszej sprzedaży należało poznać wszystkie mechanizmy branży spożywczej. W pierwszej kolejności myślałem nad nazwą firmy, aby wyróżniała się, na tle innych producentów i miała w sobie "to coś", co zostanie zapamiętane od pierwszego usłyszenia. Wiele osób przyjezdnych w Warszawie nazywanych jest słoikami, ja też zaliczam się do tej grupy, a dodatkowo lubię dobrze przyprawione i ostre jedzenie. Tak też powstała nazwa. Później było już z górki
Robisz słoiki "manufakturowo" - co to znaczy?
Manufaktorowo - oznacza zakład produkcyjny, w którym produkcja masowa odbywa się ręcznie i oparta jest na podziale poszczególnych prac przez wyspecjalizowanych pracowników.Dzięki takiej tradycyjnej technologi nasze produkty są wyjątkowe w smaku i zaliczają się do produktów klasy premium. Tworzymy je w oparciu o oryginalne receptury zaczerpnięte z kuchni świata. Używamy wyłącznie wyselekcjonowanych warzyw od sprawdzonych dostawców. Przyprawy i inne składniki sprowadzane są z krajów, w których są produkowane lub rosną w naturalnych warunkach. Dzięki temu odtwarzamy smaki kuchni: libańskiej, meksykańskiej, tunezyjskiej, koreańskiej, tajlandzkiej i pozostałych takimi, jakie można spróbować lokalnie na miejscu. I to chyba sprawia, że do Ostrego Słoika zagląda coraz więcej klientów poszukujących smaków zapamiętanych z podróży po świecie.
Twoje najbardziej nietypowe danie to...
Myślę, że mexykańskie mole poblano. To nietypowe danie w smaku dla Europejczyków, ze względu na smak i konsystencję. Danie składa się z grillowanej polędwiczki kurczaka, który w całości polany jest tymże sosem, który zawiera również gorzką czekoladę. Oczywiście mamy go w swojej ofercie pod dość kontrowersyjną nazwą "Ooo! Ja P.R.D.L. Ale MOLE!". Nazwa powstała naturalnie, gdyż każdy kto spróbował tego sosu - wypowiadał te słowa (śmiech - przyp. red.).
Sos charakteryzuje się wytrawnym, głębokim, pikantnym, a zarazem czekoladowo-słodkim smakiem. Znajdziemy w nim suszoną papryka Ancho, prawdziwą czekoladą oraz pomidory, kilka rodzajów prażonych orzechów, kilkanaście przypraw między innymi: kolendrę w nasionach, anyż, kmin rzymski, liść laurowy, goździki i wiele innych aromatycznych dodatków, które czynią ten sos bardzo wyjątkowym w smaku. Danie oryginalnie podajemy z ryżem, sałatką z ananasa z dodatkiem kurkumy, soku z limonki i świeżej kolendry.
Co najlepiej się sprzedaje?
Nasze OMG!!! American Brownie - pieczony w słoiku. Przepis przywieziony został z Filadelfii. Ale królową sprzedaży jest nasza koreańska sałatka KIMCHI PREMIUM. Jest to prawdziwe, tradycyjne kimchi - nie, to które spotykamy w sieciówkach i dyskontach. Tam sprzedają klientom "kiszoną kapustę". Prawdziwe koreańskie kimchi wymaga wiele uwagi i specjalnych warunków jego wytwarzania.Nasze KIMCHI PREMIUM wolno fermentuje w "Ongi" - są to ceramiczne naczyniach używane przez koreańczyków, gdyż kimchi nie lubi plastiku.
Tylko, dzięki takiemu sposobowi produkcji można uzyskać oryginalny smak i aromat kimchi. Dalej do produkcji używamy tylko koreańskich składników najwyższej jakości oraz wyselekcjonowanego sosu rybnego. Większość producentów robi kimchi nie używając sosu rybnego, a zamiast niego dodaje sos sojowy, co jest wbrew zasadzie przygotowania tej potrawy. Bardzo ważną informacją jest to, że nasz produkt jest niepasteryzowany, dzięki czemu zachowuje wszystkie wartości odżywcze i cenne dla naszego organizmu bakterie lactobacillus. Koreańska metoda przygotowywania kimchi została zarejestrowana jako niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości UNESCO.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.