reklama

Ostre słoiki Kowalczyka [wywiad]

Opublikowano:
Autor:

Ostre słoiki Kowalczyka [wywiad] - Zdjęcie główne

Paweł Kowalczyk na targu rybnym w Maroko - tu wpadł na pomysł tworzenia nietypowego dla nas jedzenia w słoikach

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Był finalistą "Idola", tworzył (i tworzy) muzykę niekomercyjną, a także komercyjną - do reklam. Od pewnego czasu zajmuje się też tworzeniem wyjątkowego projektu spożywczego, jakim jest firma "Ostry Słoik". Czym jest ten koncept - Paweł Kowalczyk vel Kovalczyk opowiada Karolinie Marcińczyk.
reklama

Skąd pomysł na "Ostry Słoik"?

Światem kulinarnym interesuję się odkąd sięgam pamięcią. Wszystkie moje podróże po świecie, kończyły się przywiezieniem pełnych walizek lokalnych przypraw, past do gotowania, sosów i wszystkiego co można było przewieść przez granicę. Później odtwarzałem ulubione potrawy w domu.

Pomysł na własną markę zrodził się właśnie podczas jednej z podróży do Maroka, ale został sfinalizowany w czasie, kiedy przyszła pandemia i pokrzyżowała wszystkie moje plany wydawnicze i koncertowe. Uświadomiłem sobie, że patowa sytuacja może potrwać długo, a ja nie lubię żyć bezczynnie. Dlatego zabrałem się za tworzenie nowej marki jaką jest Ostry Słoik. Artyści niekomercyjni mają bardzo trudno w naszym kraju i fakt ten uświadomił mi, że trzeba zająć się czymś co da mi wymierne korzyści na przyszłość.

Nad całą strategią pracowałem długo i zanim doszło do pierwszej sprzedaży należało poznać wszystkie mechanizmy branży spożywczej. W pierwszej kolejności myślałem nad nazwą firmy, aby wyróżniała się, na tle innych producentów i miała w sobie "to coś", co zostanie zapamiętane od pierwszego usłyszenia. Wiele osób przyjezdnych w Warszawie nazywanych jest słoikami, ja też zaliczam się do tej grupy, a dodatkowo lubię dobrze przyprawione i ostre jedzenie. Tak też powstała nazwa. Później było już z górki

Robisz słoiki "manufakturowo" - co to znaczy?

Manufaktorowo - oznacza zakład produkcyjny, w którym produkcja masowa odbywa się ręcznie i oparta jest na podziale poszczególnych prac przez wyspecjalizowanych pracowników. 

Dzięki takiej tradycyjnej technologi nasze produkty są wyjątkowe w smaku i zaliczają się do produktów klasy premium. Tworzymy je w oparciu o oryginalne receptury zaczerpnięte z kuchni świata. Używamy wyłącznie wyselekcjonowanych warzyw od sprawdzonych dostawców. Przyprawy i inne składniki sprowadzane są z krajów, w których są produkowane lub rosną w naturalnych warunkach. Dzięki temu odtwarzamy smaki kuchni: libańskiej, meksykańskiej, tunezyjskiej, koreańskiej, tajlandzkiej i pozostałych takimi, jakie można spróbować lokalnie na miejscu. I to chyba sprawia, że do Ostrego Słoika zagląda coraz więcej klientów poszukujących smaków zapamiętanych z podróży po świecie.

Twoje najbardziej nietypowe danie to...

Myślę, że mexykańskie mole poblano. To nietypowe danie w smaku dla Europejczyków, ze względu na smak i  konsystencję. Danie składa się z grillowanej polędwiczki kurczaka, który w całości polany jest tymże sosem, który zawiera również gorzką czekoladę. Oczywiście mamy go w swojej ofercie pod dość kontrowersyjną nazwą "Ooo! Ja P.R.D.L. Ale MOLE!".  Nazwa powstała naturalnie, gdyż każdy kto spróbował tego sosu - wypowiadał te słowa (śmiech - przyp. red.).

Sos charakteryzuje się wytrawnym, głębokim, pikantnym, a zarazem czekoladowo-słodkim smakiem. Znajdziemy w nim suszoną papryka Ancho, prawdziwą czekoladą oraz pomidory, kilka rodzajów prażonych orzechów, kilkanaście przypraw między innymi: kolendrę w nasionach, anyż, kmin rzymski, liść laurowy, goździki i wiele innych aromatycznych dodatków, które czynią ten sos bardzo wyjątkowym w smaku. Danie  oryginalnie podajemy z ryżem, sałatką z ananasa z dodatkiem kurkumy, soku z limonki  i świeżej kolendry.

Co najlepiej się sprzedaje?

Nasze OMG!!! American Brownie - pieczony w słoiku. Przepis przywieziony został z Filadelfii. Ale królową sprzedaży jest nasza koreańska sałatka KIMCHI PREMIUM. Jest to prawdziwe, tradycyjne kimchi - nie, to które spotykamy w sieciówkach i dyskontach. Tam sprzedają klientom "kiszoną kapustę". Prawdziwe koreańskie kimchi wymaga wiele uwagi i specjalnych warunków jego wytwarzania.

Nasze KIMCHI PREMIUM wolno fermentuje w "Ongi" - są to ceramiczne naczyniach używane przez koreańczyków, gdyż kimchi nie lubi plastiku.

Tylko, dzięki takiemu sposobowi produkcji można uzyskać oryginalny smak i aromat kimchi. Dalej do produkcji używamy tylko koreańskich składników najwyższej jakości oraz wyselekcjonowanego sosu rybnego. Większość producentów robi kimchi nie używając sosu rybnego, a zamiast niego dodaje sos sojowy, co jest wbrew zasadzie przygotowania tej potrawy. Bardzo ważną informacją jest to, że nasz produkt jest niepasteryzowany, dzięki czemu zachowuje wszystkie wartości odżywcze i cenne dla naszego organizmu bakterie lactobacillus.  Koreańska metoda przygotowywania kimchi została zarejestrowana jako niematerialne dziedzictwo kulturowe ludzkości UNESCO.

Komponujesz smaki, a co z komponowaniem muzyki?

Muzyka jest cały czas obecna w moim życiu i staram się jak tylko mogę pisać własne kompozycje. Komponuję i produkuję również muzykę komercyjnie do projektów reklamowych. Mam również plan na wydanie nowej płyty, ale czekam na odpowiedni moment w swoim życiu, aby zaprezentować go w pełnej okazałości z oprawą wizualną i orkiestrą na scenie. Myślę, że nie powiedziałem jeszcze ostatniego zdania w tym temacie! Dziękuję za wywiad, zapraszam do poznania smaków świata z Ostrego Słoika.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama