Czy to jest normalne, że most jest niczyj? Chyba nie. Batalię o tę przeprawę toczy Ryszard Barański, mieszkaniec Ząbkowic i były radny, o czym już pisaliśmy wiosną.
Przypomnijmy. W marcu Ryszard Barański napisał w sprawie mostu na ul. Dalekiej do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.
Zły stan mostu
- Już z pobieżnych oględzin mostu można zauważyć liczne pęknięcia w jego konstrukcji nośnej, jak i ubytki betonu. Stan taki może świadczyć o jego poważnej degradacji, co w dalszej jego eksploatacji może doprowadzić do zagrożenia zdrowia i życia jego użytkowników - twierdzi ząbkowiczanin Ryszard Barański.
W piśmie mieszkaniec zawnioskował o przeprowadzenie postępowania w zakresie stanu technicznego obiektu budowlanego, jakim jest most na potoku Jadkowa, a także stanu technicznego drogi gminnej wraz z chodnikami - ul. Dalekiej od strony skrzyżowania z drogą krajową nr 8 w kierunku targowiska.
Brak znaków
- Droga gminna, która przecina most, kończy ciągi piesze - chodniki - z obu jego stron - przed wejściem na ten obiekt. Tak więc osoby (szczególnie matki z wózkami dziecięcymi) przechodzącymi przez ten most są narażone na niebezpieczeństwo potracenia przez poruszające się samochody - szczególnie przez ciężarowe, które ledwo mieszczą się na tym moście (nie mówiąc już o ciężkich zestawach) - uważa Barański. - Przed obiektem tym nie ma ustawionych żadnych znaków informacyjnych o tonażu, jak i wielkości pojazdów samochodowych, które mogą się po nim poruszać - dodaje.
Pismo trafiło do PINB, ale na odpowiedzi na swoje wątpliwość Ryszard Barański nie otrzymał. Według inspektora powiatowego nie jest on stroną w postępowaniu. Dlaczego?
- Po zweryfikowaniu kręgu stron w niniejszej sprawie, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ząbkowicach Śląskich uznał, że Pan Ryszard Barański nie posiada legitymacji procesowej strony, gdyż nie jest on właścicielem jakiejkolwiek działki sąsiadującej pośrednio lub bezpośrednio z działką, na której znajduje się przedmiotowy most - napisał Janusz Filipek, PINB, do posła Marcina Gwoździa interweniującego w tej sprawie. - Ponadto, w złożonym wniosku Pan Ryszard Barański nie powołał się na jakikolwiek przepis prawa, na podstawie którego może on skutecznie żądać czynności organu z zamiarem zaspokojenia swojej potrzeby - dodał.
Postępowania nie będzie
Dlatego też PINB 1 sierpnia wydał postanowienie, w którym odmówił wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie utrzymania mostu na ul. Dalekiej.
- Zgodnie z Konstytucją i kodeksem postępowania administracyjnego każdy ma prawo składać wnioski dotyczące poprawy bezpieczeństwa - mówi z kolei Barański.
Co najbardziej zaskakujące w tej sprawie - PINB odmówił wszczęcia postępowania w sprawie mostu, do którego nikt się nie przyznaje. W piśmie do posła Gwoździa Janusz Filipek napisał o oględzinach drogi i mostu, do jakich doszło 17 maja. Wzięli w nim udział przedstawiciele inspektoratu, a także gminy Ząbkowice Śląskie (zarządcy drogi, która biegnie przez most), Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie (właściciela terenu, na którym znajduje się most), a nawet Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (zarządcy przebiegającej nieopodal drogi krajowej nr 8).
- Jak ustalono w toku podjętych czynności wyjaśniających, żadna ze stron uczestniczących w oględzinach nie posiada dokumentacji technicznej w/w obiektu mostowego, a co więcej nie zna również stanu prawnego tego obiektu wynikającego z prawa własności. Obiekt ten nie został przekazany żadnej ze stron, ani nie został ujawniony w księdze wieczystej - przyznał Janusz Filipek.
Ukarać winnych!
Na postanowienie PINB z 1 sierpnia Ryszard Barański złożył zażalenie do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu. Zawnioskował, aby WINB wyciągnął konsekwencje dyscyplinarne wobec osób dopuszczających się zaniedbań w ząbkowickim inspektoracie.
Przez most przebiega droga gminna, dlatego do gminy Ząbkowice Śląskie zwróciliśmy się z prośbą o informację, do kogo należy most przy ul. Dalekiej nad potokiem Jadkowa, dlaczego nie ma on oznakowanego ograniczenia tonażowego i jaki jest tonaż tego mostu. Na odpowiedzi czekamy.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Janusz Filipek do tej pory nie odpisał na naszego czerwcowego maila z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej w tej sprawie. Gdy zadzwoniliśmy do niego w ubiegłym tygodniu, stwierdził, że na nasze maile nie będzie odpowiadał. Tak, w 2022 r.
Zwróciliśmy się (mailowo) do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z prośbą o odpowiedzi na pytania:
1. Na jakim etapie jest rozpatrywanie skarg Ryszarda Barańskiego?
2. Czy to normalne, że PINB nie wie, do kogo należy czynny obiekt mostowy w centrum powiatowego miasta?
3. Czy PINB ma prawo odmówić odpowiedzi na mailowe zapytanie dziennikarza w tej sprawie?
Na odpowiedzi czekamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.