O libacji alkoholowej policję zawiadomili sąsiedzi, zgłosili, że w mieszkaniu znajdują się małe dzieci. I rzeczywiście, kiedy funkcjonariusze przybyli do lokalu w centrum Ząbkowic, okazało się, że 27-letnia matka jest kompletnie pijana, podobnie jak towarzyszący jej mężczyźni.
- Kobieta w chwili interwencji miała prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a jej koledzy byli tak pijani, że nie byli w stanie dmuchnąć w alkomat - mówi komisarz Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
Oprócz tej trójki nie było nikogo dorosłego, kto mógłby się zająć dziećmi w wieku 3, 5 i 7 lat.
- W mieszkaniu panował bałagan i było bardzo brudno - podkreśla Ilona Golec.
27-latka została zatrzymana w policyjnym areszcie, a dzieci przekazane do rodzinnego pogotowia opiekuńczego.
- W chwili obecnej policjanci wyjaśniają, czy mogło dojść do narażenia życia lub zdrowia maluchów i od tego będzie zależało, czy kobiecie zostaną postawione zarzuty - mówi komisarz Golec.
Policja informację o zaistniałej sytuacji przekazała do wydziału rodzinnego ząbkowickiego sądu, teraz sędzia zadecyduje o dalszym losie dzieci.