Portal Swidnica24.pl w zeszłym tygodniu napisał (czyt. Bezpartyjni Samorządowcy promują się za pieniądze Kolei Dolnośląskich. Kampania kosztuje pół miliona złotych [FOTO]) o tym, że pół miliona złotych kosztuje dwumiesięczna kampania Kolei Dolnośląskich, promująca przywrócone połączenia kolejowe. Przy głównych trasach Dolnego Śląska zawieszono banery, na których oprócz szynobusu głównymi bohaterami są członkowie zarządu województwa dolnośląskiego, m.in. Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców.
Na banerach nazwa „Koleje Dolnośląskie” jest mniejsza od nazwiska osoby, której zdjęcie jest w takim samym rozmiarze jak szynobus - podaje świdnicki portal.
Przy drodze krajowej nr 35 na krótkim odcinku między Świdnicą a Świebodzicami są trzy reklamy, gdzie wzrok przyciąga roześmiany Krzysztof Maj - pisze Agnieszka Szymkiewicz, redaktor naczelna Swidnica24.pl. - Czy to zadowolony z przywróconych połączeń pasażer? Na pewno, ale przede wszystkim członek zarządu województwa dolnośląskiego, aktywny działacz Bezpartyjnych Samorządowców, którzy 9 lutego zarejestrowali w PKW swój komitet wyborczy w wyborach samorządowych, a 19 lutego podczas konferencji prasowej we Wrocławiu ogłosili swój start. Tylko że o tym ani słowa nie ma na banerach ani w kampanii, finansowanej przez Koleje Dolnośląskie, spółkę należącą do samorządu Dolnego Śląska - dodaje.
Andrzej Padniewski z biura prasowego Kolei Dolnośląskich poinformował świdnicki portal, że Koleje Dolnośląskie promują nowe kierunki kolejowe na całym Dolnym Śląsku. Każdy nowo otwarty kierunek jest promowany w kampaniach online, poprzez komunikaty prasowe, współpracę z wydawcami prasy i portali internetowych, a także w kampaniach outdoorowych. Koszt dwumiesięcznej kampanii sięga ok. 250 tys. zł miesięcznie (łącznie ok. 500 tys. zł). Rzecznik zapewnia, że na banerach są wizerunki zarówno członków zarządu województwa, jak i zarządu Kolei Dolnośląskich.
Banery ustawiono w 88 lokalizacjach na terenie całego Dolnego Śląska - mówi Padniewski.
Jak całą sprawę komentuje sam Maj?
Uważam, że jako osoba publiczna mam prawo i powinność promować transport publiczny. Podobnie promuję wieże widokowe jako formę atrakcji turystycznych. Akcje promocyjne odnoszą większy skutek jeśli „twarz” daje osoba z krwi i kości, a nie kupione zdjęcia modeli lub zatrudniani do reklam aktorzy - odpowiada członek zarządu województwa i podkreśla, że nie startuje z tego okręgu wybiorczego, więc nie można mu zarzucić kampanii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.