Bon w wysokości 1000 zł dla kogo?
Niska cena paliwa jest szczególnie ważna dla powodzian. Nie we wszystkich miejscach Tauron mógł przywrócić dostawę energii elektrycznej ze względu na trwale uszkodzoną infrastrukturę. Tamże, do osuszania ścian przesiąkniętych wodą potrzebne są osuszacze podpięte do agregatorów, a te jak wiadomo, napędzane są paliwem. Aby mieszkanie czy dom przywrócić do stanu z przed zalania potrzeba niekiedy kilku miesięcy stałego działania tych urządzeń. Można sobie łatwo przeliczyć jak duże są to koszty, zwłaszcza w sytuacji, kiedy potrzeby po utracie dobytku są ogromne. Problemem jest także niska temperatura. Domy w których była woda, a które nie mają podłączenia do energii elektrycznej trzeba jakoś ogrzać i jednocześnie osuszać. Również tam, gdzie prąd jest dostępny, a zalane zostały piece czy pompy ciepła mieszkańcy wspomagają się ogrzewaniem elektrycznym. To generuje dodatkowe obciążenia finansowe. Co prawda dla powodzian jest przewidziany bon w wysokości 1000 zł, który można wydać na dodatkowo zużyty prąd lub paliwo właśnie, ale jak zaznaczają mieszkańcy, potrzeby są znacznie większe.
Konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie wpłynie na ceny paliwa?
Jak informuje Bankier.pl ceny ropy na giełdzie paliw idą w górę, jest to efekt napiętej sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie. Eksperci uspokajają jednak, że ten wzrost nie przyczyni się do wzrostu cen na stacjach paliw, a być może wprowadzi na rynki więcej ropy naftowej z Libii. Przyrost opłat na rynku hurtowniczym z utrzymująca się tendencją, może spowodować, że właściciele stacji benzynowych chętniej będą jednak podnosić ceny .
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.