Zabrała ją ciężka, podstępna choroba. Katarzyna Kulczyc osierociła dwie córki.
Anna Batrkiewicz-Czaja:
Odeszła Kasia Kulczyc z Barda. Miłośnicy występów artystycznych w naszej okolicy znają ją z zespołu Anima Cantare - Wiolinek. Śpiewała z nami od 2016 roku. Kasia Kulczyc - wspaniała dziewczyna, artystyczna dusza rozkochana we flamenco i malarstwie. Mama dwóch córek, Mariki i Zuzi. Kobieta odważna, pełna energii i życiowych pasji. Zawsze otwarta na potrzeby drugiego człowieka, zaangażowana w sprawy społeczne. Zawsze uśmiechnięta, z dużym poczuciem humoru i chęcią niesienia pomocy innym. Wytrwała w dążeniu do obranych celów. Wspaniale odnalazła się w naszej grupie. Miała w niej specjalne miejsce ze względu na prospołeczne cechy charakteru. Zawsze angażowała się w inicjatywy zespołu, ciekawa nowych wyzwań. Chyba najbardziej zapamiętany jej występ to rola Rebeki w oryginalnej interpretacji piosenki Ewy Demarczyk podczas przedstawienia parodii „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Kasia bez wątpienia była ozdobą naszego zespołu. Żegnamy Kasię słowami serdecznej przyjaźni i pamięci.
Marta Ptasińska:
Kaśka to bardzo pozytywna uśmiechnięta i zwariowana osoba. Zaangażowana w życie swoich córek, zawsze chętna do pomocy. Jej zaraźliwy śmiech rozjaśniał świat. Kolorowa artystyczna dusza z milionem pomysłów na godzinę. Do dziś z uśmiechem wspominam jej zabawne transparenty z akcji społecznych. W czasie koncertów Wiolinka to Kasia rozkręcała koleżanki i kolegów z zespołu oraz publiczność. Będzie Jej bardzo brakowało.
Pogrzeb Katarzyny Kulczyc odbędzie się w poniedziałek, 26 czerwca o godz. 10.00 na cmentarzu w Kłodzku przy ul. Szpitalnej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.