Trwa piłkarski przestój.
- Wszystkich stęsknionych za piłką nożną pragniemy zaprosić na naszą stronę facebookową, gdzie w cyklu "Powrót do przeszłości" postaramy się przypomnieć najciekawsze mecze z XX-letniej historii naszego klubu. Zostańcie w domu i wspominajcie z nami – apelują działacze Piasku Potworów.
Pierwszy mecz, który wzięli na tapetę to ostatni jesienny pojedynek sezonu 2007/2008. Historycznego sezonu, w którym Piasek wywalczył awans do A-klasy. 11 listopada 2007 drużyna z Potworowa pojechała na wyjazdowe spotkanie z Harnasiem Starczówek. Czeka na nich nie tylko rywal ale także śnieżna zawieja (zdjęcie). Mecz cudem udało się rozegrać. Piasek wygrał 8:1. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 5:1 dla Pisku.
Oryginalna relacja z meczu
Do Starczówka pojechaliśmy gołą jedenastką. Między słupkami debiut zaliczył pod nieobecność Fitaka - Wojtek Wołowski. Po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce znalazł się Paweł Sułkowski. W ciężkich warunkach atmosferycznych o dziwo zagraliśmy bardzo dobry mecz. Momentami ostro padający śnieg skracał widoczność zawodnikom oraz powodował zatrzymywanie się piłki. Dobry mecz rozegrał Daniel Wielowski, który był autorem dwóch bramek.
Po krótkiej przerwie wychodzimy na następne 45 minut (jak się okazało 35 minut). Biorąc pod uwagę to, że gospodarze będą mieli teraz z górki (chodzi o nierówności boiska) wydawałoby się, że będzie to cięższa cześć spotkania. Te obawy nie sprawdziły się, bo lepiej nie mogliśmy zacząć. W 40 sekundzie na 20 metrze piłkę dostaje Sułkowski, który bez zastanowienia uderza w kierunku bramki ściągając pajęczynę z okienka bramki Harnasie. Cała druga odsłona to wyraźna przewaga Piasku. Świetnie zagrała dziś prawa strona naszej ekipy, którą przeprowadziliśmy większość groźnych ataków. Na 7:1 podwyższył Wiatr po podaniu Festera, a wynik spotkania ustalił Adrian Wiatrów lobując bramkarza Starczówka.