reklama

Stolec/Sopot. Bartosz Józwiszyn z najlepszą w Polsce sylwetką plażową [WYWIAD]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Stolec/Sopot. Bartosz Józwiszyn z najlepszą w Polsce sylwetką plażową [WYWIAD] - Zdjęcie główne

Bartek Józwiszyn w Sopocie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Bartosz Józwiszyn ze Stolca zajął pierwsze miejsce na najlepszą plażową sylwetkę mężczyzn do 182 cm podczas sopockich - najbardziej prestiżowych zawodach w kraju - zawodów kulturystycznych.
reklama

Ma Pan na najlepszą plażową sylwetkę mężczyzn do 182 cm w kraju. Oglądają się za Panem na plaży?

Dużo osób mi mówi, że ludzie się oglądają za mną, mi jakoś nie rzuca się to w oczy.

 

Jak zaczęła się przygoda z kulturystyką?

Od zawsze dbałem o to, żeby jak najlepiej wyglądać, a później zrodził się pomysł żeby „dociąć na Sopot”. Od tego powiedzenia zrodziły się pierwsze myśli, pomyślałem że to nie jest głupi pomysł i tak napisałem do trenera Akopa Szostaka, aby mi pomógł w tym wszystkim.

 

Miał Pan też epizod z ciężarami. Dlaczego poszedł Pan inną drogą?

Dźwiganie ciężarów to bardziej kontuzjogenny sport, można szybko naderwać lub nawet zerwać mięsień, a nie chciałem do tego dopuścić. Podczas zawodów, czy treningu trzeba walczyć z ciężarem, a wtedy nie ciężko o jakąś kontuzję.

 

XVI Zawody w Kulturystyce i Fitness w Sopocie to był Pana debiut?

Tak, te zawody to był mój debiut i lepszego nie mogłem sobie wymarzyć. Wiedziałem, że zrobiłem z Akopem kawał dobrej roboty, lecz nie spodziewałem się aż pierwszego miejsca. To było bardzo miłe zaskoczenie.

 

Jak podchodzą do siebie zawodnicy podczas takich zawodów? Widać rywalizację?

Ku mojemu zaskoczeniu atmosfera na tych zawodach była bardzo przyjemna, myślałem że zawodnicy będą nastawieni na mocną rywalizację i będzie trochę nieprzyjemnie, jednak na backstage'u (za kulisami - przyp. red.) każdy ze sobą mile rozmawiał i wymienialiśmy się doświadczeniami. Taka atmosfera sprawiła, że w ogóle się nie stresowałem.

 

Czym zajmuje się Pan zawodowo?

Zawodowo mam działalność jednoosobową, prowadzę firmę budowlaną, lecz w przyszłości chciałbym zajmować się głównie sportem i z tego żyć.

 

Praca na budowie to ciężki wysiłek fizyczny. Praca pomaga Panu w treningach, a treningi w pracy?

Tak to prawda, praca jest ciężka i wymagająca, ale też dużo się ruszam w pracy i to pomogło mi zgubić parę kilogramów do zawodów, a dzięki siłowni jestem silniejszy, to też trochę pomaga w pracy.

 

Ma Pan hobby poza sportem?

Głównie moje hobby to sport, lubię też chodzić po górach i podróżować.

 

Przygotowanie do zawodów to nie tylko treningi, ale też dieta. Może Pan zdradzić najważniejsze założenia swojej diety?

Powiem tak, nie ma żadnej magicznej diety ani magicznych składników, trzeba po prostu w stu procentach się przyłożyć i najważniejsze to nie podjadać. Warto też zadbać o to, aby dieta była zbilansowana.

 

Czyli nie tylko ryż z kurczakiem?

Nie, nie, dieta to nie tylko ryż z kurczakiem. Można jeść naprawdę urozmaicone dania. Nikt nie powiedział, że dieta musi być nudna i niedobra, a jeśli ktoś tak mówi, to znaczy, że się nie zna.

 

Szykuje się Pan już do kolejnych zawodów, mistrzostw? Gdzie i kiedy będziemy mogli Panu kibicować?

W tym temacie muszę porozmawiać, że swoim trenerem i obrać kierunek na przyszłość, lecz na pewno będę dalej startować w zawodach kulturystycznych, jeśli będziemy mieć zarys wydarzeń, na pewno się nim podzielę.

 

Dziękuję za rozmowę. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama