Trzeci mecz i trzecie zwycięstwo. Taki był plan?
Chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli w takie rozpoczęcie. Ja, oceniając zmiany, jakie zaszyły w Orle w ostatnich miesiącach, zakładałem, że dobrze będzie jeśli w trzech pierwszych meczach zdobędziemy 6 punktów. Mamy 9, więc o lepszym początku rozgrywek ligowych nie można było marzyć. Czapki z głów przed piłkarzami, bo to co dzisiaj dali z siebie...
No właśnie, od 15 minuty Orzeł grał w osłabieniu, ale to chyba was dodatkowo zmobilizowało...
To na pewno wyzwoliło w nas dodatkowe pokłady energii. Pomimo młodego wieku, drużyna stanęła na wysokości zadania. Nie tylko nie straciliśmy gola, ale sami potrafiliśmy zdobyć bramkę i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Nic tylko się cieszyć.
Nie ma parcia, że od razu po degradacji, w tym sezonie Orzeł ma walczyć o powrót do IV ligi. A może?
Nie obciążamy młodej drużyny presją awansu za wszelka cenę, ale jak będzie, czas pokaże. Jeśli wyczujemy, że możemy się realnie włączyć w walkę o awans do IV ligi, to na pewno takiej szansy nie odpuścimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.