reklama

Piłkarze trenują indywidulanie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: PIELA

Piłkarze trenują indywidulanie - Zdjęcie główne

Czekamy na takie obrazki. | foto PIELA

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport14 marca miały ruszyć IV-ligowe rozgrywki. Unia Bardo na własnym boisku powinna zagrać z Wiwą Goszcz, a ząbkowicki Orzeł o ligowe punkty powalczyć w Wielkiej Lipie z Sokołem. Niestety tę i następną kolejkę odwołano. Nie wiadomo, czy odbędą się kolejne. Koronawirus zastopował piłkarską karuzelę. Co w czasie epidemiologicznego zagrożenia robią nasze IV-ligowe kluby? Nie spotykają się i nie trenują zgodnie z zaleceniami władz państwowych i Dolnośląskiego ZPN.

 

W Bardzie mieli grać swoje

 

- Chcemy rundę jesienną zakończyć na 5-6 miejscu - zakładał Waldemar Pietrzak, prezes Unii Bardo we wrześniu ubiegłego roku. To założenie udało się zrealizować. Chyba dlatego Unia podczas zimowej przerwy nie robiła roszad.

- Ta kadra, którą mieliśmy jesienią, pozostaje. Wraca po półrocznej przerwie Kamil Olejarnik - mówi Damian Okrojek, trener Unii.

Do pierwszego zespołu włączony został 16-letni Mateusz Dębowski. Unia rozegrała kilka sparingów. Strzelecką formą błysnął w nich Seweryn Raszpla, który w trzech sparingach strzelił aż pięć bramek.

 

Zmieniony Orzeł czekał na wiosnę

 

W Orle zmienił się zimą zarząd klubu. Tomasz Stelmach zastąpił na stanowisku prezesa Jan Dulanowskiego. Cel, jaki stawia przed sobą nowy zarząd na najbliższe miesiące, to utrzymanie Orła w IV lidze. Zespół trenował Tomasz Masłowski. W składzie zaszły dość duże zmiany. Z kadry odeszli: Oleksandr Nahaitsev, Adam Drąg, Łukasz Grzywiński, Mateusz Szabatowski, Karol Bohajczuk, Maksymilian Gralec, Błażej Pudłowski i Kamil Popek. W rundzie wiosennej w składzie Orła zabraknie też Huberta Górskiego, który leczy kontuzję. Pierwszy zespół na pewno zasili kilku młodych piłkarzy. Do zespołu dołączyli dwaj zawodnicy Polonii Nysa: Marcin Ściański (28 lat) i Michał Zając (19 lat) oraz Damian Mikulski, zawodnik ząbkowickiej Polonii.


 


 


Rozgrywki pod znakiem zapytania

Tymczasem start piłkarskich rozgrywek jest bardzo niepewny. Istotny jest czas. Jeśli runda wiosenna nie wystartuje do połowy kwietnia to zorganizowanie jej później będzie graniczyło z cudem.


 

DAMIAN OKROJEK

TRENER UNII

Na razie nie trenujemy i nie spotykamy się. Zawodnicy dostali wytyczne, jak mają trenować indywidualnie. Na razie mówi się o dwutygodniowym okresie zawieszenia rozgrywek i to nie spowoduje poważnych perturbacji. Gorzej, jeśli zawieszenie rozgrywek przeciągnie się i będzie trawo dłużej niż miesiąc. Wtedy nasza ciężka praca w okresie zimowym pójdzie na marne. Czujemy żal z tego powodu, nic na to nie poradzimy.


 

 

TOMASZ STELMACH

PREZES ORŁA

Nie o takiej rundzie wiosennej marzyłem, jako nowy prezes Orła. Ale cóż, siła wyższa. Wstrzymane są treningi i sparingi. Piłkarze mają indywidualne rozpiski treningowe. Jeśli do IV kolejki (4-5 kwietnia - przyp. red.) sytuacja się nie zmieni i liga nie ruszy, to runda wiosenna może się w ogóle nie odbyć. Piłkarze IV-ligowych klubów pracują i nie mogą grać dwa razy w tygodniu: w soboty i środy. Szkoda, bo chyba wszyscy tęsknimy już za piłką nożną.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE