Pierwsza połowa to popis skuteczności w wykonaniu Radosława Grzywniaka, który w 23 i 36 minucie wpisał się na listę strzelców. Orzeł objął prowadzenie 2:0 i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
W drugiej połowie znakomitą sytuację wypracował sobie Marcin Gerlach. Minął obrońcę i bramkarza Orła, ale z ostrego kąta zamiast do bramki, trafił w boczną siatkę. Wcześniej groźnej kontuzji (wybity bark) doznał Michał Szabat. Po piłkarza Orła przyjechała karetka pogotowia. Zamek atakował, ale dopiero w 83 minucie zdobył bramkę kontaktową (gol Rafała Kucharka). Na więcej zabrakło czasu i determinacji, choć przez ostatnie 12 minut drużyna z Kamieńca grała z przewagą jednego zawodnika. Czerwoną kartkę za drugą żółtą zobaczył Tomasz Robak. Poza tym żółte kartoniki zobaczyło 5 innych piłkarzy Orła: Paweł Kobrzak, Konrad Maciak, Alan Madej, Michał Wrona i Kamil Ostaszewski.
Derbowy mecz w Wielką Sobotę obejrzały tłumy – ok. 700-800 osób. Każdy kibic mógł dostać pyszny żurek.
Rozmowa z Piotrem Kupcem, trenerem Orła Ząbkowice Śląskie
Jak ocenia Pan mecz z Zamkiem?
Ciężki, jak każde spotkanie derbowe. Nikt nie myślał, że będzie łatwo i to się sprawdziło.
Czy działacze Orła ogarniają jeszcze kartki, te żółte i czerwone?
Ogarniamy, dzisiaj nie było tragicznie dużo tych kartek, zważywszy że były to derby. A poprzedniego meczu (ze Zdroje Jedlina-Zdrój – przyp. red.) nie będę komentował. Każdy, kto go widział może wyrobić sobie zdanie.
Drużyna nie będzie miała problemu z tak dużą ilością kartek złapanych w pierwszych trzech meczach rundy wiosennej?
To może być problem, ale jakoś będziemy sobie z tym radzić. Musimy.
Jaki plany ma Orzeł na kwiecień?
Kontynuować zwycięską passę i poprawić grę drużyny, bo w tych pierwszy trzech meczach szału nie było. Nie wskoczyliśmy jeszcze na odpowiednie obroty, choć idzie to w dobrym kierunku.
Czego najbardziej brakuje?
Spokoju w rozgrywaniu piłki i finalizacji akcji, przysłowiowej kropki na i.
Skałki poza podium Na szczycie tabeli wałbrzyskiej okręgówki jest bardzo ciasno. Przekonali się o tym piłkarze Skałek Stolec. Drużyna Arkadiusza Albrechta przegrała 1:2 z Bielawianka Bielawa i z drugiego miejsca spadła na czwarte. Ten mecz rozegrano w piątek wieczorem. Wszystkie gole padły w drugiej połowie. Dwa gole dla gości z Bielawy strzelił dobrze znany w Ząbkowicach Śl. Łukasz Maciejewski. Gola honorowego dla Skałek zdobył niezawodny Dawid Kuriata. |
Kto z kim w 19. kolejce? Zjednoczeni Żarów – Skałki Stolec (6 kwietnia, godz. 17.00) LKS Bystrzyca Górna – Zamek Kamieniec Ząbk. (6 kwietnia, godz. 17.00) Orzeł Ząbkowice Śl. - Victoria Świebodzice (6 kwietnia, godz. 15.00) Sparta Ziębice – Bielawianka Bielawa (7 kwietnia, godz. 17.00) |
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.