Do Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich 16 czerwca wpłynęło zgłoszenie o możliwym przywłaszczeniu pieniędzy z jednego ze sklepów ogólnospożywczych w Ziębicach. Kierownictwo placówki zauważyło, że niemal 5 tysięcy złotych z dziennego utargu nie trafiło do firmowej kasy. Pieniądze po prostu zniknęły.
Policjanci natychmiast rozpoczęli działania. Dzięki szybkiemu zabezpieczeniu materiału dowodowego i skutecznej analizie, już w krótkim czasie udało się ustalić osobę odpowiedzialną za przywłaszczenie środków. Sprawczynią okazała się 44-letnia kobieta, mieszkanka powiatu ząbkowickiego.
Kobieta została zatrzymana i przesłuchana. Nie zaprzeczała swojemu udziałowi w zdarzeniu – przyznała się do winy i otwarcie mówiła o powodach swojego działania. Jak tłumaczyła, znalazła się w trudnej sytuacji życiowej, była zdesperowana i nie potrafiła poradzić sobie z narastającymi problemami. Mimo to, jak podkreślają funkcjonariusze, osobiste dramaty nie zwalniają z odpowiedzialności karnej.
Kobieta usłyszała zarzut kradzieży na podstawie art. 278 §1 Kodeksu karnego. W toku prowadzonych czynności udało się odzyskać większość zaginionej kwoty – blisko 4 tysiące złotych. Pozostała część, jak ustalono, została już przez sprawczynię wydana.
Jak podkreśla policja, każda sprawa – niezależnie od skali – traktowana jest poważnie. Celem jest nie tylko postawienie sprawcy przed sądem, ale też przywrócenie poczucia sprawiedliwości i bezpieczeństwa osobom poszkodowanym.
Dzięki szybkiej interwencji, sklep odzyskał większość utraconego utargu, a osoba odpowiedzialna za przywłaszczenie odpowie przed sądem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.