reklama

Ziębice. Samotna 79-latka w kapciach błąkała się po ulicy – jeden gest uratował jej życie!

Opublikowano:
Autor: RED

Ziębice. Samotna 79-latka w kapciach błąkała się po ulicy – jeden gest uratował jej życie! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Na sygnaleNikt nie wiedział, skąd się wzięła ani dokąd zmierza. Jeden mężczyzna nie przeszedł obojętnie – jego decyzja w połączeniu z szybkim działaniem policji uratowała jej życie.
reklama

Ziębice. Los osób starszych i zagubionych często zależy od wrażliwości innych. Ta historia pokazuje, jak ogromną rolę odgrywa współpraca mieszkańców z Policją oraz jak spokojne, profesjonalne działania funkcjonariuszy mogą przywrócić bezpieczeństwo i nadzieję. To także opowieść o prawdziwym duchu Świąt Bożego Narodzenia – o uważności, empatii i byciu dla drugiego człowieka.

Okres przedświąteczny to czas pośpiechu, zakupów i przygotowań. W ferworze codziennych spraw łatwo przeoczyć tych, którzy obok nas potrzebują pomocy – osoby starsze, zagubione, samotne. Tymczasem właśnie teraz, gdy dzień jest krótki, a noc przynosi chłód, jedna życzliwa reakcja może uratować zdrowie, a nawet życie. Policja nieustannie apeluje: reagujmy, interesujmy się, nie przechodźmy obojętnie.

reklama

Taką postawą wykazał się mężczyzna, który 19 grudnia, około godziny 11:30, zauważył na jednej z ulic w Ziębicach starszą kobietę wyglądającą na zagubioną. Jej strój – kapcie i lekka kamizelka – od razu wzbudził niepokój. Mężczyzna, choć spieszył się do pracy, zatrzymał się i zainteresował jej losem.

Zadał kilka pytań, by ustalić sytuację. Seniorka znała swoje imię i nazwisko, jednak twierdziła, że mieszka kilkadziesiąt kilometrów od Ziębic. Była zdezorientowana i nie potrafiła podać innych informacji, które pozwoliłyby jej pomóc. Widząc powagę sytuacji, mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i poinformował Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

Na miejsce przybyli policjanci

Ustalili, że 79-letnia kobieta jest mieszkanką domu pomocy społecznej i wyszła z placówki bez powiadomienia personelu. Początkowo kontakt z nią był utrudniony – była zagubiona, zestresowana i nie wiedziała, dokąd zmierza. Mundurowi, korzystając z dostępnych systemów, ustalili miejsce jej pobytu i bezpiecznie przewieźli seniorkę do domu pomocy społecznej, gdzie mogła odpocząć i znaleźć opiekę.

reklama

Ta interwencja zakończyła się szczęśliwie, ale jej przesłanie jest znacznie szersze. Czujność i empatia jednego mieszkańca oraz profesjonalne działania policjantów sprawiły, że kobieta wróciła bezpiecznie pod opiekę personelu. To najlepszy dowód, że współpraca społeczeństwa i Policji realnie ratuje zdrowie, a czasem nawet życie.

Okres przedświąteczny to czas pośpiechu i obowiązków, ale też moment, by zatrzymać się i rozejrzeć wokół siebie

Osoby starsze, samotne i zagubione często potrzebują jedynie zauważenia i prostego gestu pomocy. Policjanci stoją na straży bezpieczeństwa każdego dnia, ale nie mogą być wszędzie. Dlatego tak ważna jest reakcja świadków i zwykła ludzka wrażliwość.

reklama

Święta Bożego Narodzenia nie mierzą się liczbą prezentów, lecz obecnością, troską i odpowiedzialnością za drugiego człowieka. Ta historia przypomina, że nie trzeba robić rzeczy wielkich – wystarczy nie być obojętnym. Bo właśnie wtedy, gdy działamy razem, naprawdę jesteśmy bezpieczniejsi.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo