W sobotę, 9 lipca świadek zauważył samochód marki Opel Zafira, którego kierowca zatrzymał się na poboczu. Kierujący nim był wyraźnie nietrzeźwy. Zgłaszający od razu wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę i zadzwonił po policję.
- 51-latek, który siedział za kierownicą Opla nie zamierzał grzecznie czekać na przyjazd policji. Uciekł w przydrożne zarośla, gdzie chwilę później został znaleziony. Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego tak zmęczył się ucieczką, że zasnął w trawie. Został zatrzymany przez policjantów i przebadany na stan trzeźwości. Badanie wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali mu również uprawnienia do kierowania - informuje Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej polciji. - Teraz 51-latek stanie przed sądem gdzie oprócz wysokiej kary grzywny, zakazu nieprowadzenia podjazdów mechanicznych nawet do 15 lat, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 - dodaje.
Na uznanie i pochwałę zasługuje obywatelska postawa mieszkańca gminy Ziębice, dzięki któremu być może nie doszło do tragedii na drodze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.