O godz. 11.08 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ząbkowicach Śląskich nadszedł alarm: ,,palący się samochód dostawczy w pobliżu stacji paliw na ulicy Kłodzkiej w Ząbkowicach Śląskich”. Na miejsce pognały dwa zastępy zawodowców z Ząbkowic i ochotnicy z Tarnowa. Gdy strażacy przybyli na miejsce, z komory silnika i kabiny wydobywała się niewielka ilość dymu.
Po przybyciu okazuje się, że pożar został ,,przyłapany” przed naszym przybyciem za pomocą gaśnic proszkowych. Za pomocą linii szybkiego natarcia dogaszamy pozostałe zarzewia ognia i wracamy do jednostki - opowiadają strażacy.
Na miejscu był już patrol policji. Na szczęście ogień udało się zdusić w zarodku. Na pace dostawczaka przewożone były komponenty plastikowe w opakowaniach kartonowych. na
O godz. 15.09 alarm nadszedł z Wadochowic: „pożar nagromadzonych na posesji części samochodowych oraz pojazdów”. Na prywatnej posesji płonęły: przyczepka, opony, silniki, drzwi i maski pojazdów oraz pojedyncze drzewa, a także Citroen i Audi. Wszystko udało się ugasić w półtora godziny.
Właściciel posesji źle się poczuł, strażacy podali mu tlen i wezwali karetkę. Jej załoga zbadała ok. 40-letniego mężczyznę, po czym pozostawiła go na miejscu.
W akacji brali udział strażacy z Ziębic i Henrykowa, policja i zespół ratownictwa medycznego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.