O kocie miałczącym w studzience kanalizacyjnej powiadomiono najpierw Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oddział Ząbkowice Śląskie.
Jak rozeznały się w sytuacji, że nie dadzą rady go uratować, wezwały straż pożarną, która jak zawsze pomogła idealnie - mówi Olga Wilczewska, prezes TOZ-u.
Strażacy zostali zawiadomieni o sprawie o godz. 22.24. Przyjechali na miejsce i oswobodzili kociaka.
To młodziutki kotek, ma ok. 3-4 miesięcy. Był bardzo przestraszony. Teraz już powoli odnajduje się w nowej sytuacji.
Będzie można go adoptować.
Na razie jest na etapie kwarantanny. Potem szczepienie i niech rusza w świat - mówi Olga Wilczewska.
Kociak dostał imię Karolek.
***
Możesz pomóc TOZ-owi ratować zwierzęta
Wpłać dowolny datek na konto 11 1090 2372 0000 0001 3275 9658 - tytuł DAROWIZNA.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.