Zgłoszenie o kraksie nadeszło do ząbkowickich strażaków o godz. 14.04.
Z garażu ruszamy dwoma zastępami i dosłownie po 2 minutach meldujemy się na miejscu - relacjonuje młodszy kapitan Mirosław Gomółka. - Dowódca potwierdza zderzenie dwóch mikrobusów oraz samochodu osobowego. Szybko ograniczamy wycieki płynów eksploatacyjnych z pojazdów oraz ruszamy z działaniami z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy. W trakcie rozpoznania wychodzi ze osobówka to hybryda więc dezaktywujemy napęd i sprawdzamy, czy akumulatory wysokiego napięcia nie ucierpiały w wyniku zdarzenia. Lokalizujemy wszystkie elementu układu, oględziny, następnie pomiar temperatury kamerą termowizyjną. Temperatura baterii nie podnosi się wiec jesteśmy już spokojni. Na miejsce dolatuje zespół ratownictwa medycznego i przejmuje medyczną stronę działań. Po niecałej godzinie wracamy do jednostki - dodaje.
Załoga pogotowia ratunkowego przebadała uczestników kolizji, nikt nie wymagał przewiezienia do szpitala.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.